Czy biskup wie więcej

Przynosi same dobre owoce. Mimo to wczesna Pierwsza Komunia nie cieszy się popularnością wśród proboszczów.

27.05.2008

Czyta się kilka minut

Przygotowania do Pierwszej Komunii /fot. KNA-Bild /
Przygotowania do Pierwszej Komunii /fot. KNA-Bild /

W wieku przedszkolnym dzieci instynktownie otwierają się na świat i ufają dorosłym. Przyjmują wszystko spontanicznie, nie zmagając się jeszcze z żadnymi wątpliwościami. Ta niezwykła otwartość i brak wyrachowania stwarza najlepsze warunki do budzenia w nich zalążków wiary otrzymanej na chrzcie. Jeśli wierzymy w realne działanie łaski i w to, że jej skuteczność zależna jest przede wszystkim od otwartości człowieka, to wiek przedszkolny stanowi najlepszy moment do przyjęcia przez dziecko Pierwszej Komunii Świętej - taka okazja już się potem nie powtórzy.

Konferencja Episkopatu Polski w "Podstawie programowej nauczania religii" (z roku 1971) ustaliła, że dzieci będą przystępować do Pierwszej Komunii w drugiej klasie szkoły podstawowej, a więc w wieku 8-9 lat. Jest to praktyka przyjęta niemal we wszystkich diecezjach (choć np. synod diecezji opolskiej wiek ten ostatnio przesunął na trzecią klasę, tłumacząc, że dzieci przystępują wtedy do sakramentu bardziej świadomie). Przepisy prawa kanonicznego stanowią, by dzieci zostały dopuszczone do tego sakramentu jak najszybciej "po dojściu do używania rozumu" (kanon 914; KPK).

Jeśli potrafią odróżnić

W historii Kościoła praktyka zmieniała się na przestrzeni wieków. Do XIII w. noworodkom udzielano od razu wszystkich trzech sakramentów chrześcijańskiego wtajemniczenia: chrztu, bierzmowania i Eucharystii (tak jest do dzisiaj w prawosławiu) - Komunię podawano wówczas w postaci kilku kropel konsekrowanego wina. W 1215 r. na Soborze Laterańskim IV oddzielono Komunię od chrztu i po raz pierwszy pojawiła się wzmianka o konieczności "używania rozumu". W praktyce do Eucharystii dopuszczano 7-letnie dzieci. Z czasem wiek ten coraz bardziej przesuwano, aż do 14. roku życia. Związane to było z rozwojem kultu Bożego Ciała i pobożności adoracyjnej, która w Eucharystii dostrzegała bardziej nagrodę za święte życie niż nadprzyrodzoną pomoc w zmaganiu się z grzechem i pokarm dla duszy. Doprowadziło to do praktyki rzadkiej Komunii Świętej i licznych duszpasterskich nadużyć (małżonków dopuszczano do sakramentu dwa razy do roku, a osoby zajmujące się handlem tylko raz w roku). W XIX w. św. Teresa z Lisieux, aby móc przystąpić do Komunii chociaż raz w miesiącu, potrzebowała dyspensy biskupa.

Tę paradoksalną sytuację zmienił dopiero Pius X. W 1905 r. wydał dekret "Sacra Tridentina Synodus", w którym zalecił częstą, nawet codzienną Komunię św., pod warunkiem stanu łaski uświęcającej i czystej intencji. Pięć lat później w dekrecie "Quam singulari" wprowadził praktykę wczesnej Komunii Świętej. Od tego czasu sakrament mogą otrzymać dzieci 7-letnie, a nawet młodsze, jeśli "potrafią już odróżnić pokarm Eucharystyczny od zwyczajnego chleba". Wielkim propagatorem idei wczesnej Komunii Świętej był Jan Paweł II, który sam jako dziecko skorzystał z takiej możliwości.

W Polsce po grudzie

W Polsce wczesna Pierwsza Komunia rozpowszechniona jest przede wszystkim na Górnym Śląsku - w diecezji katowickiej co ósme dziecko przystępuje do tego sakramentu już w wieku 6 lat. W innych diecezjach można się spotkać z tą praktyką tylko w nielicznych parafiach.

Ks. Marcin Węcławski, proboszcz parafii Maryi Królowej przy Rynku Wildeckim w Poznaniu, organizuje wczesne komunie już od 19 lat. W tym roku do Pierwszej Komunii w jego parafii przystąpiło 93 drugoklasistów i aż 33 przedszkolaków. Wczesne komunie stały się tradycją przechodzącą z pokolenia na pokolenie: ostatnio zgłosiła się do niego para wychowanków, mieszkająca obecnie w diecezji gnieźnieńskiej, która nie mogła uzyskać zgody proboszcza na wczesną Komunię dla swojego dziecka. Przekonać kapłana pomogła dopiero interwencja abp. Henryka Muszyńskiego. Podobną historię opowiada "Tygodnikowi" bp Antoni Długosz (nazywany przez współpracowników "biskupem od narkomanów i dzieci") - opór proboszcza jednej z częstochowskich parafii przełamała dopiero postawa duszpasterza akademickiego, który na prośbę biskupa zgodził się przygotować przedszkolaka do przyjęcia sakramentu.

Bez "małych wesel"

Właśnie ten dodatkowy wysiłek w przygotowaniu osobnej grupy dzieci stanowi, jak się wydaje, główny hamulec w rozpowszechnianiu praktyki wczesnej Komunii. Przygotowanie bowiem trwa rok (ostatni rok przedszkola): dzieci wraz z rodzicami uczestniczą w cotygodniowych półgodzinnych katechezach prowadzonych przez specjalnie przygotowane osoby. Niezastąpioną rolę pełnią sami rodzice: to oni wspólnie z dzieckiem modlą się, uczą go sporządzać prosty rachunek sumienia oraz odpowiadają na jego spontaniczne (niekiedy zaskakujące i trudne) pytania. Ale przede wszystkim wprowadzają go w żywą wiarę codziennym przykładem życia.

Uroczystość przyjęcia Pierwszej Komunii Świętej odbywa się podczas odrębnej Mszy św., w której uczestniczą tylko rodziny dzieci (gości zaprasza się w innym terminie). Dziecko przystępuje do Komunii wraz z rodzicami i starszym rodzeństwem. W domu organizowany jest skromny posiłek, do którego na wzór Jezusa usługuje dziecko. Nie ma prezentów ani "małych wesel".

Przeżycie w ten sposób Pierwszej Komunii przynosi zaskakujące owoce. Jak pokazuje doświadczenie, sześcioletnie dzieci potrafią w zdumiewająco dojrzały sposób przyjmować tajemnicę Eucharystii. Ale przede wszystkim mobilizuje to religijność i wiarę rodziców: spaja rodziny i aktywizuje dorosłych do włączania się w życie parafii (rodzice zobowiązują się towarzyszyć dziecku w dalszej formacji religijnej). Niektórzy zwracają uwagę, że większy odsetek takich dzieci odkrywa w dalszym życiu powołanie do kapłaństwa i życia konsekrowanego.

Oczami dziecka

Czy zatem lęki są uzasadnione?

Dystans proboszczów, ale także brak zainteresowania ze strony biskupów tą formą Pierwszej Komunii, bp Długosz tłumaczy niezdolnością spojrzenia na świat oczami dziecka: - Niektórzy imputują dzieciom swoją religijność - chcieliby, żeby dzieci tak się zachowywały i przeżywały spotkanie z Panem Bogiem, jak dorośli. To wielki błąd z naszej strony.

Dziecko do siódmego roku życia żyje wiarą rodziców - przypomina biskup. - Jeżeli ta wiara jest mocna i rodzice znajdują czas, by się nią dzielić, jak najbardziej jestem za tym, aby dzieci przystępowały do Pierwszej Komunii Świętej jak najwcześniej.

Szansę na zmianę mentalności bp Długosz dostrzega w szerszym propagowaniu tej idei. Jego zdaniem, problem nieuzasadnionego oporu przeciwko wczesnej Komunii mógłby na forum Episkopatu poruszyć któryś z biskupów diecezjalnych. Ale i tak najwięcej zależy od determinacji rodziców i otwartości proboszczów.

Znana jest anegdota o Giuseppe Sarto, późniejszym Piusie X - papieżu "wczesnej Komunii Świętej". Młody Beppo pytał wikarego i proboszcza, czemu nie może przystąpić do Komunii. Odesłany został do biskupa. "Ile masz lat? - zapytał biskup Sartori. - Jedenaście. - Masz jeszcze za mało rozeznania, by otrzymać Najświętszy Sakrament". Chłopiec nie dał się zbić z tropu: "Wiem, że Zbawiciel jest obecny w Hostii Świętej i chce przyjść do mojego serca. Czy ksiądz biskup wie coś więcej?". ?h

Korzystałem z książki "Wczesna Komunia Święta. Wprowadzenie dzieci przedszkolnych w sakrament pojednania i Eucharystii", praca zbiorowa; Poznań - Warszawa 2005.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Kierownik działu Wiara w „Tygodniku Powszechnym”. Ur. 1966 r., absolwent Wydziału Mechanicznego AGH, studiował filozofię na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie i teologię w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Dominikanów. Opracowanymi razem z… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 22/2008