Czeski film

Czy ktoś coś wie? Trwający w Czechach od miesięcy kryzys polityczny wszedł niby w kolejny etap: okazuje się, że przedterminowe wybory może w końcu będą. Ale... czy coś zmienią? Ostatni rząd - szczęściarz! - miał przewagę jednego głosu. Projekt już-już-większościowego rządu centroprawicowej Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS) z chadecją (KDU-ČSL) i Zielonymi upadł dawno. Desygnowany na premiera Mirek Topolánek (ODS) zdobył w minionym tygodniu dla swego gabinetu 96 głosów - potrzebne było minimum 101. Jakiś sukces to jest: Topolánek zyskał pełne poparcie Zielonych i szerokie poparcie chadeków. Z drugiej strony: po co zwracał się do posłów, wiedząc, że wotum zaufania nie uzyska? Tak samo zresztą, jak przy pierwszym podejściu. Okazuje się, że każdy z rządowych wariantów musiałby być choćby tolerowany przez opozycyjnych socjalistów. Lider ODS pokazuje: staramy się, ale z Jiřím Paroubkiem (byłym premierem i szefem socjaldemokratów; ČSSD) dogadać się nie da. Paroubek podkreśla swoje "konstruktywne podejście", ale rządu ODS poprzeć nie chce.

09.10.2006

Czyta się kilka minut

I tak to się toczy od czerwcowych wyborów, radykalnie zmniejszając zaufanie do klasy politycznej. Problem w tym, że choć socjaliści (którzy w czerwcu utracili władzę) zostawili gospodarkę w niezłym stanie, to ktoś musi przejąć odpowiedzialność za cięcia, konieczne także ze względu na przygotowania do wprowadzenia euro; w stanie niepewności trwa służba zdrowia, trzeba zająć się systemem emerytalnym. Pat polityczny oznacza, że Czechy tracą szansę na przeprowadzenie reform w warunkach obecnej koniunktury gospodarczej.

Ambitny Paroubek niechętnie żegnał się z władzą. Ale czy w grę wchodzą tylko emocje? Może chodzi o doprowadzenie do sytuacji, w której trzeba będzie "wyprowadzić z getta" komunistów (KSČM), z którymi teraz niby nikt nie rozmawia, ale polityczne interesy robią wszyscy? W razie zbliżenia z komunistami Paroubek musiałby liczyć się z wrogością mediów i z falą demonstracji - zarówno cyników, straszących "nowym puczem komunistycznym", jak i ludzi autentycznie przerażonych powrotem pogrobowców komunizmu. Taką próbę jednak pewnie wcześniej lub później ktoś w Czechach podejmie. Nie będzie bardziej ryzykowna niż polski eksperyment z LPR i Samoobroną.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 42/2006