Czasem je odzyskujemy
W Jonglei, największym stanie Sudanu Południowego, porwania dzieci to społeczna trauma. Próby ich odszukania mogą być szansą na pogodzenie grup etnicznych.
Czasem je odzyskujemy
W Jonglei, największym stanie Sudanu Południowego, porwania dzieci to społeczna trauma. Próby ich odszukania mogą być szansą na pogodzenie grup etnicznych.
Ładowanie...
Achol Deng Patel, wdowa i matka czworga dzieci z wsi Duk Padiet, miała już na zawsze zapamiętać tamten dzień.
Była z wizytą w sąsiedniej miejscowości, gdy usłyszała znany jej dobrze odgłos strzałów z broni maszynowej, dobiegający od strony rodzinnej wsi.
Achol była przerażona: w domu zostawiła czworo dzieci pod opieką drugiej żony ich wspólnego, nieżyjącego już męża.
Wtedy, w styczniu 2012 r., Sudan Południowy istniał jako niepodległe państwo dopiero od sześciu miesięcy, ale walki na tle etnicznym już siały w nim spustoszenie. Ich epicentrum był Jonglei, największy i najludniejszy stan w kraju, na terenie którego leży Duk Padiet. Wówczas to wcześniejsze starcia między poszczególnymi ludami, mniejsze co do ich skali, eskalowały do serii skoordynowanych ataków.
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]