Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Chociaż i bez tego sprawa wyglądała poważnie. Rok temu komisja Rady Europy potwierdziła istnienie tajnych więzień CIA w Polsce i w Rumunii. Polscy politycy nagabywani w tej sprawie konsekwentnie zaprzeczali - zarówno z lewicy, jak i z prawicy.
Więzienia nadzorowane przez CIA są tajne, nie ma więc żadnego powodu, żeby polskie elity polityczne ujawniały tę sprawę. Polska jako bliski sojusznik USA zdecydowała się pomóc Amerykanom w ich walce z Al-Kaidą - polski rząd musiał w tej sprawie podjąć szybką i tajną decyzję.
Ale sprawa dla nas na tym się nie kończy. Chodzi o marginalizowanie poważnej debaty publicznej w Polsce na temat dopuszczalnych metod walki z terroryzmem. Wiadomo, że więzienia CIA są lokalizowane poza terytorium USA po to, by możliwe było drastyczne obniżenie standardu ochrony praw przetrzymywanych w nich więźniów, tortur nie wyłączając. Problemem nie jest to, że rząd Leszka Millera zgodził się na lokalizację więzienia w Polsce, lecz to, że podejmował decyzję, jak gdyby polska polityka w tej kwestii była bezalternatywna.
Polska jest wiernym sojusznikiem USA. Ale jeszcze lepiej byłoby, gdyby nie była sojusznikiem bezwarunkowym.