Reklama

Ładowanie...

Bebel bez Schulza

15.03.2013
Czyta się kilka minut
Pomysł to piękny: teraz, gdy mija 80 lat od objęcia władzy w Niemczech przez Hitlera, przypomnieć w Berlinie o polsko-żydowskim poecie i malarzu Brunonie Schulzu. Ale okazuje się, że nie jest to takie proste.
Kadr z filmu Benjamina Geisslera „Poszukiwanie rysunków” Fot. Benjamin Geissler
T

Trudno o lepsze miejsce do upamiętnienia Schulza w Berlinie niż BebelPlatz – z tamtejszą „zatopioną biblioteką”: miejscem pamięci, przypominającym o paleniu tutaj książek przez nazistów w marcu 1933 r.
Pomysł takiego upamiętnienia pochodzi od niemieckiego filmowca dokumentalisty Benjamina Geisslera, który w 2002 r. nakręcił film o swoich poszukiwaniach rysunków Schulza w Drohobyczu. Odnalazł tam rysunki z motywami z bajek, którymi artysta ozdobił pokój dziecięcy w willi zajmowanej przez prominentnego esesmana – zanim zginął, zastrzelony na ulicy Drohobycza 19 listopada 1942 r.
Wtedy, po odkryciu Geisslera, powszechną uwagę wywołała akcja przeprowadzona przez ludzi z izraelskiego miejsca pamięci Yad Vashem: przybyli oni potajemnie do Drohobycza i ukradli ze ścian część rysunków, niszcząc przy okazji całość dzieła. Teraz, po wieloletniej pracy, Geissler zrekonstruował...

2849

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]