Bajka na początek roku
Bajka na początek roku
Świat na zewnątrz zasypany jest śniegiem, a wewnątrz – kocią sierścią. To zestawienie trochę na wyrost, bo o ile śnieg, nawet obfity, kiedyś stopnieje, o tyle sierści nie zabraknie przez cały rok. Kot Leon upycha jej zapasy po wszystkich kątach, filcuje w szparach pod drzwiami i nawet uparte wymiatanie i odkurzanie niewiele pomagają. Kocia sierść jest na swetrach, spodniach i w bieliźnie, układa się na schodach, unosi w powietrzu. Wynosimy ją do samochodu, oddychamy nią w maseczkach, połykamy w jedzeniu. Gdybym miał krótko przedstawić, jak wygląda nasze mieszkanie, napisałbym: mieszkamy w gnieździe z kociej sierści.
Lecz teraz kot Leon śpi, skręcony na swoim tronie w posapujący zawijas. A ja staję w oknie jego królestwa, zgasiwszy uprzednio światło, żeby łatwiej było zaprosić do środka to, co znajduje się po drugiej stronie. Wczoraj wieczorem spadł śnieg, padał również w nocy...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]