Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Przed trzema miesiącami szedłem w grupie 500 Arabów i Żydów wzdłuż torów w Brzezince. Szliśmy w milczeniu, słuchając płynących z głośników nazwisk i imion ludzi, którzy tu zginęli. Czytali je na przemian Arabowie i Żydzi. Przyjechali do Oświęcimia z Izraela i Francji, z inicjatywy ks. Emila Shoufani, melchickiego proboszcza z Nazaretu, dyrektora szkoły, w której uczą się młodzi chrześcijanie i muzułmanie, zaprzyjaźnieni z kolegami z żydowskiej szkoły w Jerozolimie. Arabowie i Żydzi przyjechali do Oświęcimia, aby się lepiej zrozumieć.
O płaczących, obejmujących się i modlących w Oświęcimiu Żydach i Arabach trzeba pamiętać i wspierać ich wszelkimi sposobami. O samolotach lepiej zapomnieć.