Argentyna: sprawiedliwość po latach

Historyczny wyrok: zakończył się proces 54 oficerów, winnych zbrodni popełnionych w czasach, gdy Argentyną rządziła wojskowa junta.

04.12.2017

Czyta się kilka minut

Zapadło 29 wyroków dożywocia; wobec 19 osób zasądzono kary od 8 do 25 lat; sześć uniewinniono. Dowiedziono, że skazani odpowiadają za uprowadzenia, tortury i zabójstwo 789 osób, wskazanych imiennie.

Junta rządziła Argentyną w latach 1976-83 i była jedną z najkrwawszych w Ameryce Łacińskiej: w tym czasie zginęło lub zaginęło od 10 do może nawet 30 tys. osób, aktywistów opozycji. Słynne były „loty śmierci”: z helikopterów wyrzucano do rzeki Río de la Plata lub do oceanu żywych więźniów, którym uprzednio podano środki odurzające.

Rozliczenia z dyktaturą w Argentynie nabrały przyspieszenia po 2005 r., gdy Sąd Najwyższy zniósł ustawy amnestyjne, chroniące sprawców. Zakończony teraz proces trwał pięć lat i był jak dotąd największym: wśród skazanych są ludzie, którzy byli symbolami okrucieństwa junty. ©℗
Na podst. NZZ, FAZ

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru Nr 50/2017