Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Literacka Nagroda Europy Środkowej Angelus, najważniejsza tego typu w dziedzinie twórczości prozatorskiej tłumaczonej na język polski, stanowi, jak piszą organizatorzy, "bezpośrednie nawiązanie do wielowiekowych tradycji Wrocławia jako miasta spotkań i dialogu". Prof. Norman Davies nieprzypadkowo sportretował w "Mikrokosmosie" właśnie stolicę Dolnego Śląska, wydobywając z historii miasta ducha porozumienia, wspólnej dla wielu narodów i religii przestrzeni oraz tolerancji mieszkańców wystawianej na próbę przez zakusy historii.
W półfinale tegorocznej edycji Angelusa znalazło się 14 pozycji, z których jury pod przewodnictwem Natalii Gorbaniewskiej nominowało do finału dzieła siedmiu autorów: Swietłany Aleksijewicz i Natalki Babiny z Białorusi, Jenny Erpenbeck z Niemiec, Drago Jančara ze Słowenii, Ismaila Kadara z Albanii, Marii Matios z Ukrainy i polskiego reportażysty Wojciecha Tochmana. Regulamin nagrody liberalnie podchodzi do dyskusji na temat granic Europy Środkowej, dopuszczając do rywalizacji przetłumaczone na język polski książki autorów pochodzących z aż 21 krajów. Laureatami poprzednich edycji nagrody byli: Jurij Andruchowicz, Martin Pollack, Péter Esterházy, Josef Škvorecký oraz György Spiró.
Od dwóch lat przyznawana jest również nagroda dla tłumacza zwycięskiej książki (począwszy od tego roku jej wyłącznym fundatorem jest Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa im. Angelusa Silesiusa w Wałbrzychu). Gala wręczenia nagrody z udziałem nominowanych do finału autorów odbędzie się 3 grudnia we wrocławskim Teatrze Polskim. Reżyserem części artystycznej będzie Tomasz Man.
W ramach Salonu Angelusa w galerii BWA Awangarda odbędą się spotkania z nominowanymi do finału twórcami: 2 grudnia o godz. 16.00 z Marią Matios, o godz. 17.30 z Wojciechem Tochmanem i o godz. 19.00 z Natalką Babiną, 3 grudnia o godz. 14.30 ze Swietłaną Aleksijewicz i o godz. 16.00 z Drago Jančarem.