Reklama

Ładowanie...

Zbrodnie i krzyż

15.10.2012
Czyta się kilka minut
Oto kryminał bez zagadki. Od początku wiadomo, kto zamordował i kto pozostanie bezkarny. Salon, oczywiście.
M

Mamy trzy trupy, detektywa z komendy stołecznej policji, podejrzanego, zeznania świadków, ustalanie motywów, sprawdzanie alibi i co tam jeszcze trzeba, żeby sprostać wymogom konwencji. Klasyczny kryminał? Niekoniecznie. W „Ukrytym” Bronisława Wildsteina dość toporny i niemrawo rozwijany wątek kryminalny pozostaje w cieniu innych problemów i konfliktów – społecznych, kulturowych, politycznych, a nade wszystko ideowo-religijnych. Autora nie interesuje – by tak rzec – kryminalność własnego kryminału, procedury policyjne, pochwała detektywistycznego rozumu itp. Po co mu tedy ta konwencja?

Pytanie, skąd ów zaskakujący zwrot w stronę kryminału, bynajmniej nie jest teoretycznoliterackim pytaniem o formę czy gatunek. To klucz do zrozumienia najnowszej powieści Wildsteina. A zatem, skoro nie chodzi o uatrakcyjnienie wypowiedzi literackiej, o poszukiwanie porozumienia z szerszym...

8503

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]