Wszyscy jesteśmy oświęcimianami

Surowa i kanciasta bryła uniknęła "instytucjonalnej pychy, która w Oświęcimiu raziłaby jeszcze mocniej niż gdzie indziej. To tylko pokrowiec, zapewniający dyskrecję i ciszę tym, którzy przyjeżdżają, by modlić się i rozmawiać "w cieniu Auschwitz.

30.05.2006

Czyta się kilka minut

Kardynał Jean-Marie Lustiger i płaczący kardynał Joachim Meissner z Kolonii / fot. W. Kompała - Agencja Gazeta /
Kardynał Jean-Marie Lustiger i płaczący kardynał Joachim Meissner z Kolonii / fot. W. Kompała - Agencja Gazeta /

Trzeba wyjść poza obozową bramę, przejść przez parking i ulicę zbudowaną jeszcze w okresie III Rzeszy, minąć pasaż handlowo-usługowy. Za nim, wśród zwykłych domów wzniesionych tu po wojnie, pojawia się budynek Centrum Dialogu i Modlitwy, instytucji powołanej do życia przez kard. Franciszka Macharskiego w 1992 r., gdy ciągle żywe były oświęcimskie konflikty: spór o lokalizację Karmelu, o krzyże na żwirowisku... Chodziło o to, by Kościół znalazł w Oświęcimiu właściwe miejsce i właściwe zadanie.

Jakie? Ks. Manfred Deselaers, Niemiec, który od dziewięciu lat prowadzi w Centrum dział programowy, mówił "Tygodnikowi" przed rokiem, że Auschwitz nie jest wyłącznie miejscem grozy, ale także ziemią świętą, z której - jeśli tylko zdobędziemy się na wysiłek - może zrodzić się dobro. Przyjeżdżają tu nie tylko Niemcy i Polacy - coraz częściej także Żydzi, którzy chcą spotykać się z chrześcijanami, i to w miejscu, w którym ich naród doznał największej krzywdy.

Wizyta Benedykta XVI w Centrum Dialogu i Modlitwy była krótka. Papieża w drzwiach powitało dwoje młodych ludzi, Niemka i Polak, a wraz z nimi współtwórca Centrum - kard. Macharski. Kilka zdań (po włosku) wygłosił kard. Stanisław Dziwisz. Mówił, że w Auschwitz doszło do upokorzenia człowieka i do upokorzenia Boga. I że teraz naszym zadaniem jest odbudowywać zarówno dialog człowieka z człowiekiem, jak i człowieka z Bogiem.

Na spotkaniu obecne były siostry karmelitanki, które niedaleko stąd trwają w modlitewnej kontemplacji. Był jeden z pomysłodawców Centrum, długoletni redaktor "Znaku" i prezes Fundacji Kultury Chrześcijańskiej Stefan Wilkanowicz. Byli też wolontariusze, niekiedy bardzo młodzi, dla których Auschwitz stało się kluczem do pracy nad własną duchowością i do zaangażowania w świat. To oni wręczyli Benedyktowi XVI Orędzie Młodzieży Oświęcimskiej. Odwiedziny Papieża stanowią nie tylko docenienie ich wysiłku. Są znakiem, że straszne doświadczenie Auschwitz może okazać się szansą dla przyszłych pokoleń.

Ania Garlicka, studentka urodzona w Oświęcimiu, spotkana kilkadziesiąt metrów od bramy, mówi: - Nigdy nie byłam w Centrum. Za bardzo kojarzyło mi się z obozem, a ja najchętniej wolałabym o obozie nie myśleć w ogóle. Denerwowało mnie, że ludzie interesują się moim miastem tylko dlatego, że zabijano tu ludzi. Czasem wstydziłam się, że stąd pochodzę. Dzisiaj już się tego nie wstydzę. Papież przyjechał do Auschwitz, ale - odwiedzając Centrum - przyjechał także do nas, oświęcimian. Może, urodzeni tutaj, jesteśmy powołani do czegoś szczególnego, ważnego nie tylko dla nas, ale dla ludzi z całego świata? Może to właśnie chce nam powiedzieć Papież?

Dobrze, że pytanie o oświęcimskie powołanie znajduje dziś odzew. Na spotkaniu w Centrum był prof. Andrzej Zoll - współtwórca i promotor jednej z najważniejszych dziś inicjatyw obywatelskich: Akademii Oświęcimskiej. To środowisko opracowało memoriał "Tylko miłość jest twórcza", w którym wzywa do działań mających z miasta w cieniu zagłady uczynić miasto stojące na straży praw człowieka, centrum refleksji nad kondycją współczesnego świata. "Wszyscy jesteśmy oświęcimianami" - deklarują autorzy memoriału. Tekst wręczony został Papieżowi. Teraz rozpocznie się akcja zbierania pod nim podpisów.

Są już tacy, dla których wizyta Benedy-kta XVI w Centrum Dialogu to coś oczywistego. Artur Grzybowski, częsty gość tej instytucji: - Poza tą świąteczną wizytą ważne jest, by nie zapomnieć o codziennej pracy. Staram się przyjeżdżać tu na adwentowe i wielkopostne rekolekcje. Patronką pierwszych jest św. Edyta Stein; drugie mają hasło "U progu Auschwitz". Dla mnie za każdym razem największym przeżyciem jest droga krzyżowa odprawiana na terenie Birkenau.

Jakie znaczenie ma fakt, że do miejsca, w którym pracują dziś wspólnie niemiecki i polski ksiądz (Centrum kieruje

ks. Jan Nowak), przyjeżdża Papież z Niemiec? Grzybowski jest zdziwiony pytaniem: - To tylko dowód na to, że pojednanie polsko-niemieckie nie jest już przedmiotem dyskusji. Dokonuje się od dawna. Centrum Dialogu i Modlitwy nie powstałoby przecież, gdyby nie finansowa pomoc organizacji Kirche im Not.

"Zadaniem Kościoła jest być wśród ludzi sakramentem serdeczności. Kościół jest ze swej istoty mistyczny, ponieważ ma przekazywać wiarę w nieskończoną miłość tam, gdzie nie dosięga już żadne ziemskie, skończone doświadczenie miłości. (...) Wymaga to stałej gotowości do wyznania win, do skruchy i nawrócenia. Wierne nasłuchiwanie głosu serca zapobiega zejściu chrześcijaństwa i katolicyzmu na manowce ideologii. Biografia Hössa ukazuje wyraźnie, jak wielka jest w tym względzie odpowiedzialność" - napisał ks. Manfred Deselaers w książce "Bóg a zło", która jest rodzajem refleksji antropologiczno-teologicznej, skupionej wokół biografii komendanta obozu Auschwitz-Birkenau.

W przeddzień odwiedzin Pa-

pieża w Centrum Dialogu i Modlitwy na warszawskiej ulicy zaatakowany został naczelny rabin Polski Michael Schudrich. Młody, dwudziestokilkuletni człowiek atakując rabina krzyczał "Polska dla Polaków". To zdarzenie, przypominające lata 30. ubiegłego wieku, budzi coś więcej niż niepokój - tu, w Oświęcimiu, budzi grozę. W takim momencie jeszcze mocniej objawia się skala zadania, które stoi przed oświęcimskim Centrum, a także przed takimi środowiskami jak Akademia Oświęcimska. Zadania przypieczętowanego wizytą papieską.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka, historyk i krytyk sztuki. Autorka książki „Sztetl. Śladami żydowskich miasteczek” (2005).

Artykuł pochodzi z numeru TP 23/2006