Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Jako prawnukowie Stanisława Dzierzbickiego uprzejmie dziękujemy za zajęcie się tragedią na Lodowej Przełęczy w 1925 r. i za wysiłek związany z przeprowadzeniem „wizji lokalnej” przez autora – Macieja Kwaśniewskiego.
Chcielibyśmy jednak sprostować dość zasadniczą dla artykułu sprawę pochodzenia żony Kazimierza Kasznicy i jej imienia. Była ona córką Stanisława Dzierzbickiego i miała na imię Waleria, a nie Zofia. Nigdy nie słyszeliśmy w przekazach rodzinnych o istnieniu Zofii Dzierzbickiej lub Kasznicowej, podczas gdy „Walerka” była stale na ustach jej sióstr, a naszych Cioć-Babć – Wandy i Marii Dzierzbickich.
I jeszcze jedno: Stanisław Dzierzbicki (1854–1919), ożeniony z Walerią Bajkowską, nie umarł bezpotomnie, jak stwierdzono w artykule, lecz miał dziewięcioro dzieci, z których sześcioro dożyło pełnoletności.