Wielkie rozbiory
Wielkie rozbiory

W pierwszych miesiącach 2014 r., kiedy wojska tzw. Państwa Islamskiego niemal bez oporu zajmowały kolejne miasta na terenie Iraku – wcześniej ugruntowawszy swoją pozycję na terenie podzielonej wojną Syrii – w internecie pojawiła się filmowa relacja z „likwidacji” przez bojowników granicy między Irakiem a Syrią. Kulminacyjnym momentem nagrania było zniszczenie przez buldożer niewysokiego wału ziemi i pobliskiej budki granicznej. Na koniec ukazał się zaś napis, w Europie zrozumiały tylko dla wtajemniczonych: „End of Sykes-Picot”.
Dlaczego organizacja, aspirująca do pozycji „państwa wszystkich muzułmanów” (kalifatu), przez resztę świata uznawana za jedno z najgroźniejszych ugrupowań terrorystycznych, chce wymazać z pamięci liczące sto lat tajne porozumienie między francuskim dyplomatą François Picotem i Brytyjczykiem Markiem Sykesem?
Na beczce prochu...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Bardzo interesujący tekst,