Wieliczka przed potopem

Czy kopalni grozi katastrofa? Naukowcy ostrzegają, że wzrosło ryzyko zalania jednego z najcenniejszych zabytków świata przez wodę.
Kopalnia Soli w Wieliczce, komora "Margielnik", wrzesień 2008 r./ fot. Maciej Gawlikowski /
Kopalnia Soli w Wieliczce, komora "Margielnik", wrzesień 2008 r./ fot. Maciej Gawlikowski /

Naukowcy i władze kopalni soli w Wieliczce nie mogą pogodzić się w kwestii, która decyduje o bezpieczeństwie bezcennego zabytku. Część geofizyków twierdzi, że na skutek nieprzemyślanych działań wzrosło ryzyko zalania kopalni przez wodę. Przypomnijmy, że w 1992 roku w Wieliczce doszło do katastrofy, która zagroziła istnieniu kopalni i położonego nad nią miasta. Wtedy niebezpieczeństwo udało się opanować.

Woda, która wdzierała się do wyrobisk jeszcze kilka razy, zagroziła położonemu nad wyrobiskami miastu. Jesienią 1992 r. część mieszkańców Wieliczki przygotowana była do ewakuacji, pękały domy i ściany zabytkowego klasztoru reformatów, zapadała się ziemia, po zdeformowanych szynach przestały kursować pociągi. Woda atakowała kilka razy. 13 września wdarła się do kopalni z siłą 20 tys. litrów na minutę, wielokrotnie większą od wydajności pomp. Walka z zagrożeniem trwała 6 miesięcy, górnicy obawiali się, że woda rozpuści pokłady i wyżłobi pod ziemią wielki lej. To oznaczałoby koniec kopalni i części miasta.

Na tym nie kończą się kwestie sporne. Część środowiska naukowców i górników zarzuca, że władze kopalni inwestując przede wszystkim w rozwój trasy turystycznej,   zaniedbują inne zabytkowe komory i zwiększają ryzyko zawałów, co może skutkować nie tylko zagrożeniem dla zabytkowej substancji i ludzi, ale też dla miasta.

Prezes kopalni odpiera te zarzuty. Twierdzi, że mają na celu wyrzucenie go ze stanowiska. Dziennikarze "TP" bez wiedzy dyrekcji zjechali na dół, do miejsc niedostępnych dla turystów, żeby przekonać się o tym na własne oczy.

Najnowszy numer "Tygodnika Powszechnego" w sprzedaży od środy 1 października.

Przeczytaj fragment reportażu Macieja Gawlikowskiego i Michała Olszewskiego "Walka o sól"

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 40/2008