Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Słuchając “Beyond The Sound Barrier" trudno uwierzyć, że album firmuje 72-letni artysta; niewyczerpane pokłady energii, porażająca sprawność techniczna, oryginalność i różnorodność pomysłów oraz prawdziwie młodzieńcza ekspresja, mogą wywołać szok u niejednego słuchacza. Płyta stanowi kompilację materiału utrwalonego podczas koncertów w latach 2002-2004. Znalazły się tu dawniejsze i najnowsze kompozycje mistrza, temat Arthura Penna z filmu “Smilin’ Through" oraz “On Wings of Song" (“Na skrzydłach pieśni") Feliksa Mendelssohna; skład zespołu, z Danilo Perezem na fortepianie, Johnem Patituccim na basie i Brianem Blade’em na perksusji, jest ten sam co na wspomnianych już krążkach.
Muzyka Shortera z początku sprawia wrażenie nieco surowej. Próżno tu szukać śpiewnych tematów, zaś forma, pozbawiona wyrazistego rozczłonkowania na odcinki tematyczne i improwizowane, rozwija się jakby “pod prąd". By dostroić się do odbioru “Beyond...", trzeba przede wszystkim zaakceptować proponowany przez kwartet sposób grania. A polega on - mówiąc w skrócie - na wyraźnym rozluźnieniu relacji lider-sekcja i dużej swobodzie poszczególnych muzyków w tworzeniu niezależnych narracji; użyte niegdyś przez Zawinula określenie “jednoczesna improwizacja" pasuje tu jak ulał. Utwory, pełne kontrastów dynamicznych i kolorystycznych, rozwijają się na wielu poziomach, harmonia jest sprawą dość umowną, podobnie jak metrorytmika i tempo. Wszystko to pracuje jednak na korzyść muzyki. Jeśli miałbym na coś narzekać, to tylko na pewną nadekspresję pianisty; Perez “tka" gęsto, acz nie zawsze ze smakiem, choć trzeba podkreślić, że to właśnie on stoi najbliżej lidera, zaś stopień porozumienia między nimi (polecam szczególnie “Joy Ryder") może imponować.