W sprawie Manify

„TP” 12/12

03.04.2012

Czyta się kilka minut

W swoim komentarzu na temat warszawskiej Manify – przyznającym rację wielu postulatom feministek, ale krytycznym wobec wyrażania ich wulgarnym i dyskryminacyjnym językiem – red. Michał Okoński nie wspomina o analogicznych wydarzeniach w pozostałych ośmiu miastach polskich. Ja nie byłem w Warszawie, natomiast uczestniczyłem w Manifie krakowskiej. Nie byłem organizatorem; byłem jednym z uczestników, nie jedynym w gronie sześćdziesięcioletnich feministów.

Hasłem przewodnim było „Dość arogancji państwa wobec kobiet”. Manifa 2012 minęła, hasło pozostało i jest wskazówką do dalszego działania na rzecz kobiet – a wraz z nimi mężczyzn, dzieci, całego społeczeństwa. Za hasłem stoją postulaty; zainteresowanych odsyłam do http://manifakrakow.blox.pl/html. Organizatorzy Manify krakowskiej nie zapomnieli o uchodźcach oraz imigrantach płci obojga, o mniejszościach narodowych i seksualnych. Oni także wchodzą w skład społeczeństwa RP, czy się to komuś podoba, czy nie. Nawet jeżeli nie mają obywatelstwa polskiego, to żyją obok nas i współtworzą polską rzeczywistość.

Manifa 2012 to nie tylko marsze w dziewięciu miastach. Były także towarzyszące im wydarzenia okołomanifowe, adresowane i dostępne dla wszystkich, którzy chcą mieć pełnię obrazu i dojść do własnego zdania na ten temat. Czy ruszą w pochodzie 2013 r., czy będą obserwatorami na chodnikach ulic lub przed ekranami telewizorów, czy będą wyrażać swoją dezaprobatę, to pozostaje do indywidualnej decyzji każdego człowieka.

Trudno cytować tu wszystkie hasła Manify krakowskiej. Zainteresowani nimi, a nieznający ich mogą przeczytać je na licznych zdjęciach zamieszczonych w internecie. Nie są one ani wulgarne, ani wyrażone językiem dyskryminacji. W końcu nieśli je ci, którzy prędzej sami są dyskryminowani niż dyskryminujący.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 15/2012