Reklama

Ładowanie...

Ustrój Erdogana

18.06.2018
Czyta się kilka minut
Dla prezydenta Turcji nadchodzące wybory mogą przypieczętować ostateczną konsolidację władzy. Dla opozycji to ostatnia szansa na jej odebranie.
Kandydat na prezydenta Republikańskiej Partii Ludowej Muharrem Ince podczas wiecu w stambulskiej dzielnicy Kadıköy, 8 czerwca 2018 r. ERHAN DEMIRTAS / NURPHOTO / GETTY IMAGES
T

Turecka demokracja nie ma dobrej prasy na Zachodzie – samo to sformułowanie brzmi niemal jak oksymoron.

Od lat Recep Tayyip Erdoğan, lider rządzącej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP), wieloletni premier, a obecnie prezydent, nazywany „sułtanem” czy „tureckim Putinem”, konsoliduje władzę w swych rękach. Zamyka się gazety i stacje telewizyjne, dziennikarze są aresztowani. Podważana jest niezależność sądów. Trwają czystki w aparacie państwa i szkolnictwie. Z kolei wschodnią częścią kraju wstrząsają walki między armią i partyzantką kurdyjską, a w głównych miastach regularnie dochodzi do zamachów organizowanych przez Kurdów lub muzułmańskich radykałów.

I choć można było już o tym zapomnieć (w końcu AKP utrzymuje się przy władzy od 2002 r.), charakter zarzutów formułowanych wobec Erdoğana niewiele różni się od tych wysuwanych wobec rządzących Turcją we wcześniejszych...

9339

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]