Ufność na miarę czasów

Ludzkość robi rzeczy straszne. Ludzkość robi rzeczy wspaniałe. To są dwa wątki tej samej opowieści. Życzę Wam dobrego roku, cokolwiek to znaczy.

23.12.2022

Czyta się kilka minut

 / GRAŻYNA MAKARA
/ GRAŻYNA MAKARA

Nowy Rok rozpocznie się pod znakiem trwającej wojny. Ukraińcy płacą za swoją wolność straszną cenę. A my, jak mówi w tym numerze opat tyniecki o. Szymon Hiżycki, „doświadczyliśmy sytuacji, że przychodzi obcy, ale on okazuje się nie być wrogiem. Wydobywa w nas głęboko ukryte pokłady dobra. Odkrywamy, że jesteśmy zdolni do wielu więcej wyzwań, niż przypuszczaliśmy. Trudno powiedzieć, kto komu więcej tu dał. My ofiarowaliśmy uchodźcom dach nad głową, a oni nam pokazali, jacy naprawdę jesteśmy”.

Nasze rozliczenia – że przecież Polacy wobec Ukrainy nie zawsze byli w porządku, a i Ukraińcy też wobec nas – mogły ciągnąć się bez końca. Tymczasem to, co dzieje się teraz, to jakby reset i program nowej epoki, nowych relacji, nowych przyjaźni. Zobaczmy to i nie straćmy z oczu, nie brak przecież ludzi, którzy od starych rachunków nie mogą się oderwać. Nowy Rok zaczynamy więc w cieniu wojny Ukrainy i naszej. Jej wolność jest naszą wolnością. Nasze smutki bledną przy ich wierze w zwycięstwo.

No właśnie, nasze smutki. Wszystko nagle stało się straszliwie drogie. To problem kolejny: ilu z nas zabraknie pieniędzy na sprawy podstawowe? Może być okropnie, jeśli również tutaj nie obudzi się w nas solidarność. Możemy, a nawet musimy się dzielić tym, co mamy. Były takie czasy i być może znów nadeszły. Jeszcze się dobrze nie zagnieździliśmy we względnym dobrobycie, a tu nasz dobrobyt się skończył. Nie gadanie, lecz czyny pokażą, co w nas zostało z chrześcijaństwa.

Czy możemy przyjąć, że globalnie nic strasznego się nie stanie? Niestety, już nie jesteśmy w sferze przypuszczeń, lecz wiedzy. Katastrofa klimatyczna bezlitośnie zabiera mieszkańcom globu całe jego połacie. Czy będziemy budować wysokie płoty, czy nie, to i tak z terenów kiedyś zamieszkałych, a dziś nienadających się do życia, ludzie przeniosą się tam, gdzie życie ludzkie jest możliwe.

Stawianie płotów i obsadzanie strażą granic nie może być skuteczne. Wydaje się takie niektórym, ale do czasu.

Lekarstwa na nowe choroby są ważne, ale pytania o ich dostępność coraz bardziej stają się uzasadnione, zwłaszcza po doświadczeniach z covidem. Już przeszło dwa lata temu, gdy zaczynała się pandemia koronawirusa, ­UNICEF przypominał, że co roku 20 mln dzieci poniżej pierwszego roku życia, w większości z krajów o bardzo słabym systemie opieki medycznej, takich jak Etiopia, Kongo, Afganistan albo Czad, nie otrzymywało szczepień przeciwko odrze czy polio – i apelował, by rządzący i darczyńcy „rozpoczęli zwiększanie skali szczepień, aby dotrzeć do każdego dziecka, jak tylko pandemia koronawirusa ustanie”. To chyba już czas?

Musimy żyć normalnie, ale licząc się z nagłym ustaniem normalności. Normalność bywa ciężka do zniesienia, ale kiedy nastanie stan nienormalny, będziemy do niej wzdychać i opłakiwać popełnione głupstwa. Ludzkość nie zdradza skłonności do stawania się mądrą. Bo czy w ogóle może istnieć jakaś instrukcja obsługi naszego globu? Zapewne nasze zdolności adaptacyjne sprawią, że starą normalność zastąpi nowa.

Ludzkość robi rzeczy straszne. Ludzkość robi rzeczy wspaniałe. To są dwa wątki tej samej opowieści. Życzę Wam dobrego roku, cokolwiek to znaczy. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Urodził się 25 lipca 1934 r. w Warszawie. Gdy miał osiemnaście lat, wstąpił do Zgromadzenia Księży Marianów. Po kilku latach otrzymał święcenia kapłańskie. Studiował filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował z młodzieżą – był katechetą… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 1-2/2023