Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Tegoroczny Adwent stał się początkiem trzyletnich przygotowań do Światowych Dni Młodzieży 2016 w Krakowie. Gigantyczna impreza, na którą może przyjechać nawet 2 mln chrześcijan z całego świata, to nie tylko wydarzenie duchowe, ale również logistyczne.
Na początku grudnia ruszyła specjalna akcja. – Chcemy zaprosić wszystkich do udziału w P2P – czyli „People to People, Prayer to Prayer. Ludzie dla ludzi, modlitwa za modlitwę”. Nie ma lepszych przygotowań do duchowego wydarzenia, jak modlitwa – mówi Magdalena Dobrzyniak, odpowiedzialna w komitecie za dział internetowy.
Na czym polega P2P? „Codziennie we wspólnotach, w których żyjemy, chcemy się wymieniać różańcami. Na przykład po każdych roratach. Kiedy dajesz komuś różaniec, wyjaw swoją intencję i poproś o modlitwę. Jednocześnie przyjmij intencję tego, z kim się wymieniasz” – czytamy na stronie internetowej, do której na Facebooku włączyło się już ponad 1500 osób.
Kolejną inicjatywą młodych świeckich osób zaangażowanych w organizację ŚDM jest „Cz@t ze słowem”. To całoroczny program przygotowujący nie tylko do spotkania młodzieży, ale również do rocznicy chrztu Polski. Każdy miesiąc 2014 r. ma inny temat (Wolność, Bunt, Pokora itd.), w parafiach w całej Polsce powstały grupy, w których młodzież dyskutuje o tematach miesiąca na podstawie Pisma Świętego.
Na tych oddolnych inicjatywach kończy się jednak rola świeckich. W powołanym przez kard. Stanisława Dziwisza komitecie organizacyjnym ŚDM dla świeckich znalazło się tylko 9 miejsc. W skład komitetu weszli przede wszystkim księża. Jest ich w sumie 29. Generalnym koordynatorem Komitetu został bp Damian Muskus. Jego zastępcy to infułat Bronisław Fidelus oraz prałat Jan Kabziński. Wśród dziewięciu świeckich są trzy kobiety. Skąd tak mała grupa młodych świeckich w strukturach organizacyjnych?
– Kapłani mają większą wiedzę i doświadczenie w tych sprawach. Świeccy są zaangażowani w dział logistyczny. Zapewniam państwa, że na tych niższych szczeblach znajdą się osoby świeckie – przekonywał bp Muskus.
Świeccy w Komitecie zajmą więc głównie funkcje zastępcze, silnie przez nich obstawione są sekretariaty poszczególnych sekcji. Kard. Dziwisz zapewnia mimo wszystko, że to młodzież jest gospodarzem tej imprezy.
Konrad Sawicki z wydawnictwa Więź twierdzi, że ŚDM to okazja, by odwrócić proporcje: – W komitecie powinno zasiąść 29 świeckich, a tylko 9 księży.
Jak zapewnia bp Muskus, przygotowania dopiero startują i zarówno kampania reklamowa, jak i więcej akcji duchowych dopiero przed nami. Nie są jeszcze znane plany budżetowe ŚDM, nie wiadomo też, jaki będzie podział finansowania imprezy między Kościołem a państwem. Na razie relacje między kurią a urzędnikami są zamrożone. O tym, że powstał komitet, krakowski magistrat dowiedział się z mediów. Kard. Dziwisz zapewnia, że Kościół ma puste kieszenie: – Organizujemy tę imprezę w duchu Franciszka, na ubogo – mówi metropolita krakowski.
Mimo kurtuazyjnych zapewnień o współpracy warto już teraz podjąć decyzję o podziale finansowym, by nie powtórzyć błędów organizacyjnych z Rio de Janeiro. Tuż przed rozpoczęciem tamtejszych ŚDM szacowano, że koszt wizyty papieża i młodych chrześcijan z całego świata sięgnie ponad 350 mln dolarów. Brazylijski rząd po negocjacjach z kościelnymi hierarchami miał wydać jedną trzecią tej sumy. Resztę miał wyłożyć Kościół, ale jak się teraz okazuje, zadaniu temu nie sprostał. Kuria w Rio de Janeiro, żeby spłacić swój dług, sprzedała zabytkowy Dom Biednych im. Matki Bożej z Copacabany.