Reklama

Ładowanie...

Stany wojenne

21.01.2013
Czyta się kilka minut
Grażyna Jagielska: W śnie siedzę w jaskini z oddziałem Massuda. Zaczynają nas atakować talibowie, Massud podaje mi żółty granat i mówi: "Jak zobaczysz talibów, przyciśnij guzik, to nas wszystkich uratuje". A ja nie jestem w stanie go przycisnąć.
Fot. Grażyna Makara
K

Katarzyna Kubisiowska: To do tego domu, w którym teraz jesteśmy, Państwa droga prowadziła przez kilka prowizorycznych mieszkań?
Grażyna Jagielska: Te trzy nigdy nie dokończone mieszkania były próbą odnalezienia stabilizacji, mimo zawieruchy, która nam towarzyszyła. Życie się rozpadało, było niestabilne, nie słabł stan zagrożenia. Kolejne mieszkania, ich urządzenie, typowe meble i dywany miały przynajmniej trochę upodobnić nas do innych ludzi.
Upodobnić do tych, którzy mają pracę na miejscu? GJ: Albo przynajmniej nie żyją w zaznajomieniu z wojną, dla których nie jest ona częścią codzienności.
Wojna jest nierozłączną częścią rzeczywistości polskiej. GJ: Wojenna opowieść nieustannie przewijała się przez moje życie. Dziadek trafił do obozu koncentracyjnego w Dachau. Z fizycznym kalectwem borykał się do...

19009

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]