Soczysta zieleń trawy

W muzeum Prado w Madrycie można obejrzeć słynny tryptyk Hieronima Boscha zatytułowany "Wóz z sianem". Główna, środkowa część tryptyku to wypełniona soczystymi, intensywnymi barwami scena przedstawiająca szaleńczy korowód rozbawionych chciwców, otaczających wóz wypełniony sianem, usiłujących wyszarpnąć dla siebie coś z ładunku. Można by się długo rozwodzić nad szczegółami, których - jak to u Boscha - nie brakuje. Gdzieś na drugim planie autor odmalował błękitną dolinę, a na firmamencie przedstawił wyobrażenie Boga przyglądającego się z góry temu szaleńczemu pochodowi, zmierzającemu nieuchronnie w stronę prawego skrzydła tryptyku. Sądu nad światem.

21.07.2009

Czyta się kilka minut

Zdaniem niektórych krytyków do namalowania obrazu autora zainspirowało flamandzkie przysłowie: "Świat jest wozem siana, z którego każdy bierze, ile może". Inni uważają, że inspiracją były słowa Psalmu: "Dni człowieka są jak trawa, przekwita jak kwiat na polu".

Na pustkowiu, w okolicach Kafarnaum, Jezus rozmnożył chleb dla podążających za nim zgłodniałych ludzi. W scenie rozmnożenia chleba znajdujemy wiele szczegółów od lat zaprzątających umysły egzegetów. Już to symboliczna liczba dwustu denarów, których nie starcza na kupno pokarmu dla gromady zwolenników Mistrza z Nazaretu; już to pięć chlebów, dwie ryby, dwanaście koszy ułomków, pięć tysięcy mężczyzn. Zupełnie jak na obrazach Hieronima Boscha. Interpretacje detali też można sobie mnożyć według własnego upodobania.

Św. Augustyn, w charakterystyczny dla siebie sposób, uważał, że pod obrazem pięciu chlebów i dwóch ryb ukrywają się Pięcioksiąg Mojżesza i dwa przykazania miłości, którymi Jezus karmi lud Nowego Przymierza.

Mnie jednak zaintrygował szczegół zgoła marginalny, można by rzec wręcz drugoplanowy. Otóż wszyscy ewangeliści, z wyjątkiem św. Łukasza, podkreślają, że Jezus kazał ludziom usiąść na trawie. Św. Marek zauważa nawet zieloność trawy, a św. Jan doda, że było tam takiej trawy dużo. Dziwne, zważywszy, że był już wieczór, a po spiekocie dnia trawa powinna być nieco zwiędłą.

W Biblii trawa jest symbolem przemijania ludzkiego życia. Gdy Jezus kazał ludziom usiąść na zielonej trawie, znaczyło to, że chciał nadać nowy sens ludzkiej, jakże często skołatanej egzystencji. Pragnieniem Jezusa nie było wyłącznie nakarmienie ludu cudownie rozmnożonym chlebem. Owszem, to rozmnożenie chleba było ważnym wydarzeniem, ale dalece ważniejsze jest, by pokarm otrzymany z Jego rąk przemieniał ludzkie życie. Oto dlaczego Jezus kazał usiąść ludziom na trawie. Tam, gdzie pojawia się On, tam nawet życie spalone słońcem południa, wystawione na zwiędnięcie raz objętych wartości, może się ponownie soczyście zazielenić.

My, katolicy, za każdym razem przyjmując Komunię Świętą, odtwarzamy w pewnym sensie tamtą scenę. Pokarm, jaki mamy przywilej przyjmować w czasie Mszy, ma niezwykłą moc przemiany naszego bytu. Owszem, to kwestia wiary. Nie tylko w Tego, który patrzy na nas. Wiary również w to, że nasze życie wcale nie musi być szaleńczym pochodem beztroski i tymczasowości.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 30/2009