Śmierć Abla

Bóg nie wejrzał na ofiarę Kaina, co wywołało w nim straszny gniew. Pan uprzedził go, że gniew zamienia się w zło, a zło w grzech, który czyha na nas od kołyski. „Kusi cię, lecz ty masz nad nim panować”.

13.04.2020

Czyta się kilka minut

Kain czuł się dotknięty boską niesprawiedliwością, tym bardziej że okazał ją Ten, od którego akurat oczekiwał pochwał i błogosławieństwa. W swoim mniemaniu nie zasłużył na takie traktowanie. Zachował się jak wielu z nas w podobnej sytuacji, dotkniętych fałszywym oskarżeniem czy złym słowem przyjaciela. Bóg pouczył go, jak ma się zachować. Nie ma już mowy o tym, że nie przyjął ofiary Kaina. Zwraca się tylko do niego. Nie do Abla. Słowa Pana mają sens niejasny, ale jakoś je rozumiemy. Zwraca się do sumienia i rozumu Kaina. Mówi mu: nie daj się zniewolić nienawiści. W wierszu następnym dowiadujemy się, że bracia spotkali się, o czymś rozmawiali, pewnie się pokłócili i scenę kończy śmierć Abla. Na znanym barokowym obrazie z Muzeum Prado potężny mężczyzna leży powalony obok płonącego stosu ofiarnego. Przerażony sobą Kain, trzymając się za głowę, odchodzi. Niebiosa się otwierają i strwożeni aniołowie w szkarłatnych szatach (a może i sam Bóg) są świadkami pierwszego opisanego w Torze morderstwa.

Są dwie odmienne interpretacje śmierci Abla pośród żydowskich myślicieli. Najczęściej jest przedstawiony jako niewinna ofiara czystego zła. W innym czytaniu odpowiedzialność za bratobójstwo rozkłada się inaczej. W pierwszej z tradycji znaleźć można obraz szeolu, w którym znalazł się Abel i stamtąd wzywał Boga do zemsty na wszystkich potomkach Kaina. W dziele powstałym w I lub II wieku wspólnej ery, a zatytułowanym „Testament Abrahama”, Abel przedstawiony jest jako sędzia, który oddziela dusze ludzi dobrych od złych. Bóg rzecze, powołując trybunał: „Wiem, że tylko człowiek może sądzić człowieka. Tak się powinno dziać. Niech potomkowie Abla sądzą ludzkie dusze, aż przyjdzie w swej chwale Bóg i wtedy dusze staną przed trybunałem złożonym z dwunastu plemion Izraela”. A ostateczny osąd należeć będzie do Boga – i nie będzie już podlegać zmianom.

Wedle jednego z midraszy Abel jest opisywany niemal jak święty, bezgrzeszny, ofiara ludzkiego zła. Bóg przez Abla błogosławi wszystkich sprawiedliwych i dobrych ludzi. Dodaje się przy tym, co obraz z Prado potwierdza, że Abel był silniejszy od Kaina, ale z litości ocalił życie brata.

Ziemia, na której zginął Abel, pozostała na zawsze ugorem. Nie chciała przyjąć jego krwi. Długo leżał niepogrzebany. Adam i Ewa płakali nad ciałem syna, nie wiedząc jeszcze, czym jest grób, pochówek. Nauczyła ich tego gołębica, która zobaczywszy nieżywe pisklę, wygrzebała dół i tam jego ciało zasypała. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
(1951-2023) Socjolog, historyk idei, publicysta, były poseł. Dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. W 2013 r. otrzymał Nagrodę im. ks. Józefa Tischnera w kategorii „Pisarstwo religijne lub filozoficzne” za całokształt twórczości. Autor wielu książek, m… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 16/2020