Silni na Wschodzie

Mimo złego rozwoju sytuacji w państwach postradzieckich idea Partnerstwa Wschodniego się nie wyczerpała. Dziś należy jednak zmienić strategię i skoncentrować się na wspieraniu społeczeństwa obywatelskiego.

08.10.2012

Czyta się kilka minut

Warta honorowa przed pomnikiem ku czci poległych żołnierzy niemieckich. Wieniec złożony przez polskiego ministra obrony, Berlin, 28 maja 2010 r. / Fot. Tobias Sc / AP / EAST NEWS
Warta honorowa przed pomnikiem ku czci poległych żołnierzy niemieckich. Wieniec złożony przez polskiego ministra obrony, Berlin, 28 maja 2010 r. / Fot. Tobias Sc / AP / EAST NEWS

Niemiecka polityka wobec Europy Wschodniej kształtuje się na dwóch płaszczyznach: Berlin dba o dobre stosunki z Rosją, ale nie zaniedbuje kontaktów z pozostałymi państwami regionu. Niemcy starają się wzmocnić pozycję Unii Europejskiej w kontaktach z krajami Partnerstwa Wschodniego. Polska jest najaktywniejszym krajem biorącym udział w kształtowaniu polityki wschodniej Unii. Również w relacjach z Rosją Warszawa odgrywa kluczową rolę we Wspólnocie. Niemcy natomiast są najważniejszym partnerem handlowym Rosji: w tym roku wartość niemieckiego handlu z tym krajem przewyższy zapewne wymianę handlową z Warszawą i przekroczy 80 mld euro.


Pogrzebane mrzonki


Wyznacznikiem nowej polityki wschodniej są regularne spotkania ministrów spraw zagranicznych „trojki” i otwarcie (w sierpniu) strefy bezwizowej dla obywateli Kaliningradu. Z powodu słabości unijnej polityki zagranicznej, współpraca niemiecko-polska przy kształtowaniu polityki wobec Moskwy może stać się zalążkiem europejskiej polityki wschodniej.

Ukraińska „Pomarańczowa Rewolucja” w 2005 r. była punktem zwrotnym w stosunkach Unia–Kijów. Prezydent Wiktor Juszczenko był przyjmowany w 2005 r. w stolicach państw Unii jako bohater. Jednak w Niemczech poparcie dla europejskich aspiracji Ukrainy było jednak mniejsze niż w Polsce i krajach Europy Środkowej. Niemiecka strategia wsparcia dla Ukrainy była uzależniona od reform – a te zostały w Kijowie zaniechane.

Stanowisko Berlina i Warszawy wobec Ukrainy powoli się upodabnia. Polska również uzależnia wsparcie Ukrainy od reform. Prezydent Janukowycz zapewnia, że celem jego kraju jest nadal członkostwo w Unii. Jednak brak niezawisłości sądów i uwięzieni oponenci polityczni nie pomagają w ratyfikacji umowy stowarzyszeniowej między Unią i Ukrainą.

Próby wciągnięcia Ukrainy do Unii Euroazjatyckiej (struktury budowanej przez Rosję, mającej być konkurencją dla Unii Europejskiej) pokazują znaczenie strategiczne tego kraju dla Moskwy. Decyzji o przystąpieniu do tego projektu Kijów jeszcze nie podjął, ale włączenie do struktur ekonomicznych kontrolowanych przez Rosję nie leży w interesie ukraińskich elit. Tymczasem po Euro 2012 dialog Brukseli z ekipą rządzącą w Kijowie został praktycznie zawieszony. Może to wywołać nieodwracalne zmiany w dalszym procesie integracji europejskiej Ukrainy. Kluczowe będą wybory parlamentarne pod koniec października: od wyniku ważniejszy będzie ich przebieg. Jeżeli i tym razem dojdzie do manipulacji wyborczych, szanse Ukrainy na integrację europejską ostatecznie się rozmyją.


„More for more”


W ostatnich trzech latach wzrosło znaczenie Rosji jako partnera energetycznego Unii, pogorszyła się natomiast sytuacja na Ukrainie i Białorusi. Czy w takiej sytuacji Partnerstwo Wschodnie może korespondować z polityką Unii wobec Rosji?

Zainteresowanie wywołuje nowa wspólna inicjatywa ministrów spraw zagranicznych Niemiec, Polski i Rosji. Ministrowie tych trzech krajów spotkali się do tej pory dwukrotnie, ostatni raz w maju w Berlinie. Ustalili wtedy, że współpraca będzie dotyczyć pięciu dziedzin: edukacji, wymiany młodzieży, komunikacji i logistyki, energetyki oraz gospodarki i współpracy regionalnej.

Można w tej sytuacji postawić tezę o „nowym podziale zadań” przy kształtowaniu polityki wschodniej Unii. To także ważny sygnał dla wzmocnienia współpracy niemiecko--polskiej. Współpraca ta jest intensywniejsza, jeśli weźmiemy pod uwagę stosunki z Moskwą i innymi państwami za wschodnią granicą Unii. Istotna była wrześniowa wizyta kanclerz Angeli Merkel w Kiszyniowie, która pokazała uznanie Niemiec dla postępów Mołdawii na drodze do Europy. W ten właśnie sposób Berlin realizuje unijną strategię more for more. Ponadto kanclerz Merkel przypomniała Kremlowi o konieczności stabilizacji sytuacji w Naddniestrzu (Rosja popiera separatyzm nieuznanej przez świat republiki).


Obywatele, nie politycy


Mimo złego rozwoju sytuacji w państwach Europy Wschodniej idea Partnerstwa Wschodniego się nie wyczerpała. Dziś należy jednak zmienić strategię i skoncentrować się na wspieraniu społeczeństwa obywatelskiego. Polityka Unii powinna opierać się na kontaktach z obywatelami państw Europy Wschodniej, niezależnie od tego, jakie rządzą w nich ekipy. W długoterminowej strategii Partnerstwo Wschodnie powinno być połączone z polityką Unii wobec Rosji. Niemcy i Polska mogą odegrać tu kluczową rolę.

Rozwój sytuacji na Białorusi uwidacznia, że procesy transformacji nie mają charakteru linearnego. Zapewne upłynie dużo czasu, zanim w kraju tym będą się mogły odbyć demokratyczne wybory. Właśnie dlatego Unia potrzebuje długoterminowej strategii wspierania demokracji w krajach Europy Wschodniej. Europejska Fundacja na Rzecz Demokracji, która powstała podczas polskiej prezydencji w Unii, rozpoczyna funkcjonowanie. Ze względu na znaczenie Niemiec w Unii wszystkie państwa Wspólnoty czekają na niemieckie granty wspierające tego typu instytucje. Dalsze inicjatywy niemiecko-polskie są uzależnione od pozytywnej decyzji Berlina.

Wybory parlamentarne w Gruzji pokazały światu, że demokratyczne głosowanie w regionie Kaukazu Południowego jest nie tylko możliwe, ale również może być zaaprobowane przez rządzących. Wydarzenie to jest równie ważne jak „Rewolucja Róż” w 2004 r. i będzie miało znaczenie dla całego obszaru poradzieckiego. Bezpośrednio może również wpłynąć na przebieg wyborów na Ukrainie. W obecnej sytuacji ważne jest, aby Niemcy i Polska zaangażowały się w opracowanie wspólnego stanowiska Unii w sprawie Gruzji. Gdyby to się udało, byłaby to kolejna cegiełka do tworzenia europejskiej Nowej Polityki Wschodniej. 


Cornelius Ochmann jest ekspertem ds. Europy Wschodniej Fundacji Bertelsmanna.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 42/2012

Artykuł pochodzi z dodatku „Dobrze mieć sąsiada: Niemcy