„Sceny erotyczne i inne”

Jest lato 1970 r. Jak co roku na Starym Mieście w Warszawie zbierają się uczestnicy pieszej pielgrzymki na Jasną Górę. Towarzyszy im ekipa filmowa Służby Bezpieczeństwa: ma zebrać kompromitujący materiał...

12.08.2013

Czyta się kilka minut

(Podpisy zdjęć na końcu tekstu) / Fot. Achiwum IPN
(Podpisy zdjęć na końcu tekstu) / Fot. Achiwum IPN

Warszawscy pielgrzymi mają do pokonania 243 km. To osiem dni marszu. Każdy zabiera swoje problemy – i niesie przed oblicze Czarnej Madonny.

Pielgrzymka warszawska – bo idą w niej głównie mieszkańcy Warszawy i okolic – ma w Polsce długoletnią tradycję. Jej początków można doszukiwać się w XVIII wieku: w 1711 r. wyruszyło pieszo z Warszawy dwudziestu mężczyzn niosących srebrne wotum i błagalną prośbę o ocalenie mieszkańców przed szalejącą zarazą. Z czasem, już pod rosyjskim zaborem, pielgrzymki nabrały charakteru manifestacji religijno-patriotycznych i narodowych. Na Jasną Górę przybywano z wizerunkiem polskiego orła, z rozwiniętymi sztandarami i pieśniami patriotycznymi. Po powstaniu styczniowym władze rosyjskie w ramach represji zabroniły duchowieństwu udziału w pielgrzymkach.

OBRAZ „ARESZTOWANY”

Po II wojnie światowej z ideą pielgrzymek na Jasną Górę bardzo związany jest zwlaszcza kardynał Stefan Wyszyński. Jako prymas Polski po raz pierwszy wygłosi kazanie do pielgrzymów w 1950 r. Potem liczącą się przerwą będzie tylko okres jego aresztowania przez komunistów.

W 1970 r. pielgrzymi wyruszają więc z Warszawy do Częstochowy już po raz 254 – teraz pod hasłem „Chrystus działający w sakramentach świętych przez łaskę”. Podczas otwierającego pielgrzymkę nabożeństwa w kościele Ducha Świętego kardynał Wyszyński mówi do pątników: „Głównym celem pielgrzymki jest uczcić Matkę Boską Jasnogórską, która służy każdemu narodowi katolickiemu, służy naszej Ojczyźnie i dana jest ku obronie naszego narodu”.

Obraz Jasnogórski ma szczególne znaczenie dla kardynała Wyszyńskiego. Po jego aresztowaniu w latach 1953-56, swój program odbudowy moralnej narodu polskiego oparł właśnie na odnowieniu ślubów jasnogórskich.

Ale teraz, w roku 1970, pielgrzymka na Jasną Górę odgrywa jeszcze jedną ważną rolę: przypadała na czas konfliktu między władzami PRL a Kościołem w czasie tzw. „aresztowania” obrazu Matki Boskiej, kiedy to nie może on opuszczać klasztoru jasnogórskiego. Udział w pielgrzymce jest także swego rodzaju manifestacją przeciw panującym w Polsce stosunkom.

„FILMOWAĆ BRAK MORALNOŚCI”

W 1970 r. w pielgrzymce z Warszawy uczestniczy – według szacunków Milicji Obywatelskiej – ok. 5 tysięcy osób. Tym razem, oprócz dyskretnie pracujących wywiadowców, pątnikom towarzyszy ekipa filmowa Służby Bezpieczeństwa. Pracuje oczywiście pod „przykrywką” jako ekipa Telewizji Polskiej. Prawdziwe motywy działania pracowników SB zawiera tajna instrukcja „szczegółowego zadania filmowego” – dokument spoczywający dziś w Archiwum IPN.

W sierpniu 1970 r. ekipa filmowa SB otrzymuje więc zadanie zebrania materiału dyskredytującego organizatorów i uczestników pielgrzymki. „Ideą filmu o pielgrzymce jest – piszą autorzy instrukcji z 3 sierpnia 1970 r. – pokazanie rozmiarów tej imprezy, systemu organizacyjnych działań jej kierowników, (...) metod działania i form urozmaicania wędrówki (...), ujęcie scen rodzajowych (...), charakterystyczne twarze księży i wiernych: pozy, zachowanie, charakterystyczne stroje; sceny z higieny osobistej: mycie się byle gdzie, pranie zbiorowe garderoby przy przeprawach przez rzekę; sceny erotyczne i różne inne z serii tzw. braku moralności”. Miano też wydobywać i dokumentować przypadki skrajne: fanatyzmu uczestników, brudu, pijaństwa, awanturnictwa czy nawet zgonów w drodze.

Szefostwo SB interesuje też osoba prymasa. Instrukcja nakazuje ekipie filmowej: „Przewidzieć między innymi sfilmowanie następujących fragmentów: (...) przy ulicy Długiej (...) zrobić ujęcie Wyszyńskiego i przejawy kultu dla jego osoby (może wychodzić bocznymi drzwiami, ale ludzie dobiegają do samochodu, całują go po rękach); (...) spotkanie pielgrzymki z Wyszyńskim na przedmieściu Częstochowy”.

W zakończeniu instrukcji czytamy, iż „planuje się, że z taśmy tej zrobione zostaną co najmniej dwie kopie filmu o pielgrzymce z podkładem komentarzowym i muzycznym”.

TYSIĄC PIĘĆSET ZDJĘĆ

Do wykonania tego zadania – oprócz ekipy filmowej z Biura „B” MSW – zaangażowano też siły Komendy Stołecznej MO oraz Komend Wojewódzkich w Warszawie, Łodzi, Kielcach i Katowicach. Na trasie pielgrzymki nakręcono 4400 metrów taśmy filmowej i wykonano 1530 zdjęć dla celów dokumentacyjnych.

Materiał ten miał swoją dalszą historię: stał się podstawą zrealizowanego przez oficera MSW Tadeusza Czyżewskiego godzinnego filmu dokumentalnego. Była to... jego praca dyplomowa w łódzkiej Szkole Filmowej.

Oryginalny film prawdopodobnie nie zachował się. Według Radosława Patermana, historyka z IPN, dokumentacja Departamentu IV MSW – odpowiedzialnego za inwigilację m.in. Kościoła katolickiego – została celowo zniszczona. W odnalezionym uzasadnieniu decyzji kierownictwa MSW czytamy, że dokumentacja ta „nie przedstawiała wartości prawnej i historycznej”; zniszczenie uzasadniono też tym, aby „w przyszłości nie mogła być przedmiotem konfliktów między Państwem a Kościołem”; stąd „uległa ona (...) likwidacji”. Według relacji funkcjonariuszy Biura „B” MSW, podobnie postąpiono z dokumentacją filmową.

W IPN znajduje się dziś blisko 2 tys. zachowanych jednostek archiwalnych taśm filmowych – to znikomy procent całej dokumentacji filmowej, wytworzonej przez MSW. Wśród nich: zaledwie czterominutowy skrót filmu zrealizowanego podczas pielgrzymki w 1970 r. Zachowała się też próbka komentarza, jakim film był zapewne opatrzony (jego fragmenty dotyczące zdjęć umieszczonych powyżej publikujemy na końcu tego tekstu).

Warto dodać, że – mimo wysiłków – nie udało się SB zebrać w czasie pielgrzymki żadnych kompromitujących materiałów. Pozostało natomiast ciekawe świadectwo z końca dekady Gomułki. 


Dr hab. JACEK ZYGMUNT SAWICKI jest historykiem i filmowcem, pracownikiem IPN i profesorem KUL. Autor książek, m.in. „Kolory wojny. Oblężenie Warszawy w barwnej fotografii Juliena Bryana” (2011).


RADOSŁAW POBOŻY jest archiwistą, opracowuje materiały filmowe w IPN.



FRAGMENTY ORYGINALNEGO KOMENTARZA SB DO FILMU:


Zdjęcie u góry z lewej:„Na Jasnej Górze odbyły się uroczystości kościelne, w czasie których kardynał Stefan Wyszyński wygłosił kazanie. Nie wszyscy jednak słuchali go uważnie”.


Zdjęcie u góry z prawej:„Kardynał Wyszyński i biskupi częstochowscy witają pątników”.


Zdjęcie na dole z lewej:„Pielgrzymi są zmęczeni. Ten podrygujący ksiądz stara się dodać im animuszu”.


Zdjęcie na dole z prawej:„Dorocznym zwyczajem kardynał Stefan Wyszyński pożegnał pielgrzymów”.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 33/2013