Reklama

Ładowanie...

Rutyna

03.09.2007
Czyta się kilka minut
Rutyna się źle kojarzy. A niesłusznie, zresztą podobnie niesłusznie jak banał. Albowiem i rutyna, i banał stanowią nie tyle przeważającą, ile wręcz ogromną część naszego życia. Banały powtarzamy codziennie, a bez rutyny nie potrafilibyśmy żyć. Rutyna na wiele sposobów czyni nasze życie łatwiejszym, a co najmniej jest nam pomocna.
C

Czynności rutynowe, poczynając od rannego ubierania się, aż po wieczorne rozbieranie, to większość czynności, jakie wykonujemy. Gdybyśmy musieli się nad nimi zastanawiać, trwałyby nieporównanie dłużej, a poza tym moglibyśmy dostrzec, że wiele z nich nie ma sensu. Bo jaki jest sens ubierania się? Codziennego ubierania się, a nie strojenia na szykowny wieczór? W zasadzie nie ma żadnego, gdyby nie obyczaj. Rutyna jest więc bliską krewną obyczaju, a nawet treningu, który nakazuje nam mówienie "dzień dobry" czy też - od pewnego czasu - "miłego dnia". Człowiek, który kwestionowałby sens działalności rutynowych, byłby w najlepszym przypadku oryginałem, a w gorszym dziwakiem balansującym na granicy wariactwa.

Rutyna również pomaga nam przetrwać mimo istnienia innych ludzi. Wprawdzie trzeba się zgodzić z Jean--Paulem Sartre'em, że "piekło to inni", ale poczucie...

3839

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]