Rozdarte języki
Nowomowa narzucona przez władzę dzieli ludzi w sposób najgorszy z możliwych. Wypowiadamy te same słowa, lecz znaczą one coś przecistawnego.
Rozdarte języki
Nowomowa narzucona przez władzę dzieli ludzi w sposób najgorszy z możliwych. Wypowiadamy te same słowa, lecz znaczą one coś przecistawnego.
Ładowanie...
Kiedy dwóch ludzi albo dwie grupy ludzi używają tych samych słów w odmiennym czy nawet przeciwstawnym znaczeniu, komunikacja między nimi staje się niemożliwa. Wydaje się, że mówią o tym samym, a mówią o czymś innym.
Łączenie w jednym zdaniu lub kontekście tak samo brzmiących słów, mających różne znaczenie, to zmora licealnych wypracowań, ale i postrach początkujących naukowców. Okazuje się jednak, że może być także chorobą narodową. Na taką chorobę zapadł język publicznej dyskusji, którą od 2015 r. toczą Polacy.
Dwa pierwsze z brzegu przykłady to „dobra zmiana” i „gorszy sort”. Dla jednych „dobra zmiana” to zmiana rzeczywiście dobra, a więc na lepsze. To wstawanie z kolan, to koniec pedagogiki wstydu, to nowa, jaśniejsza Czwarta Rzeczpospolita. Dla innych „dobra zmiana” to zmiana na gorsze. Co ciekawe, dla tych samych, dla których dobra zmiana to zmiana zła, gorszy sort...
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]