Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Czterdzieści dziewięć lat później, z sejmowego nadania, obchodzimy rok Gombrowicza, ogłoszony dla uczczenia setnej rocznicy urodzin pisarza. “Kalendarz gombrowiczowski" wydany został z tej właśnie okazji: przynosi fragmenty utworów i wypowiedzi Gombrowicza (cytat pierwszy powtórzyłem na początku tej noty, cytat ostatni to oczywiście zakończenie “Ferdydurke": “Koniec i bomba...."), przypomina ważne daty z jego życia, zawiera też około czterdziestu ilustracji imponującej jakości, od podobizn Gombrowicza-dziecka po fotografie ostatnie, wykonane w Vence przez Bohdana Paczowskiego i Hanne Garthe.
Co jednak najosobliwsze, ta piękna edytorsko księga może rzeczywiście pełnić funkcje czysto praktyczne, i to nie tylko jako kalendarz. Wydawca wprost do tego zachęca: “Czytelne oznaczenie dat, dni tygodnia i miesięcy oraz przejrzysty układ stron pozwalają na swobodne notatki, a nawet na większe zapisy, wspomnienia i świadectwa mijającego czasu. Dzięki temu kalendarz może się stać przedmiotem najściślej »osobistym« - nie tylko narzędziem organizacji codziennej pracy, lecz również rodzajem dziennika pisanego pod dyktando życia". Jak więc rozumiem, “Kalendarz gombrowiczowski", choć narzuca dystans wysmakowaną i niemal monumentalną formą, ma jednak służyć zbliżeniu do autora “Ferdydurke", a nawet zachęcać do pójścia w jego ślady. Ryzykowne to przedsięwzięcie, trudno, by ręka nie zadrżała przed symbolicznym gestem pierwszego wpisu, choć przecież to Gombrowicz właśnie uczył nas odwagi w konfrontacji z sobą i z życiem.
Tak czy inaczej, pomysł piękny - choć nie wiem, czy nie odrobinę anachroniczny w dobie powszechnie i wręcz maniakalnie prowadzonych blogów komputerowych. A może chodzi właśnie o przywrócenie poczucia odpowiedzialności za słowo? (Wydawnictwo słowo / obraz terytoria, Gdańsk 2004. Nakład: 3 tys. egzemplarzy numerowanych. Wybór fragmentów i ilustracji: Stanisław Rosiek. Projekt graficzny i typograficzny: Janusz Górski. Kalendarz przygotowano w ramach Projektu Jabłonna Janusza Palikota.)
Lektor