Reklama

Ładowanie...

Plutonu nie zjedzą

02.11.2003
Czyta się kilka minut
Kim Dzong Il napina muskuły. W ubiegłym tygodniu w czasie szczytu państw Azji i Pacyfiku w Bangkoku Phenian odpalił dwie rakiety krótkiego zasięgu. To dobry znak: Kim jest gotów do rozmów, przed którymi chce mieć silniejszą pozycję przetargową.
K

Konflikt między Waszyngtonem, a Phenianem nabrzmiewa od roku. Stanowisko USA było niezmienne: żadnych rozmów, aż Phenian nie porzuci programu nuklearnego. Korea Północna, zaliczona do “osi zła" i wystraszona wojną w Iraku, domaga się od Waszyngtonu paktu o nieagresji, na co Amerykanie się nie godzą. Kim produkuje więc “dla samoobrony" pluton i grozi “fizyczną prezentacją" potencjału nuklearnego.

W tej sytuacji plan, z którym Bush przyjechał do Bangkoku, stanowi pierwszą od miesięcy szansę na powstrzymanie konfliktu i rozbrojenie Korei Płn. Amerykanie skłonni są udzielić Phenianowi na piśmie gwarancji bezpieczeństwa, pod warunkiem, że pod dokumentem podpiszą się Chiny, Rosja, Korea Południowa i Japonia. To krok w kierunku oczekiwań Phenianu. Jednak ciepłe przyjęcie projektu w regionie stanowi sukces Busha i jego starań o wywarcie wspólnej presji na Koreę....

1513

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]