Reklama

Ładowanie...

Pieczęć przynależności

07.03.2004
Czyta się kilka minut
Ukrzyżowany Chrystus wydaje się być znakiem zbyt trudnym do przyjęcia. Dzieje się tak dlatego, że Bóg pragnie nawiązać z człowiekiem intymną więź, relację miłości podobną do małżeńskiej: przymierza, w którym decydujemy się na bycie ze sobą zawsze i we wszystkim, w pełni duchowych możliwości każdej osoby. Bóg tak bliski budzi lęk.
-

---ramka 324713|prawo|1---Wróćmy jeszcze do rozważań sprzed tygodnia o znaku krzyża. Ten znak w tajemniczy sposób wypisany jest w sercu każdego chrześcijanina. Podczas rytuału wprowadzania dorosłych w tajemnicę chrztu jest moment, w którym przygotowujący się do chrztu zostaje nim naznaczony przez wspólnotę i w ten sposób staje się katechumenem. To już pierwszy krok celebrowania sakramentu - choć jest oddalony od samego chrztu o parę miesięcy, a niekiedy nawet o kilka lat. Podczas chrztu dzieci, znacznie częstszego niż dorosłych, na początku obrzędu dokonuje się rytuału wprowadzenia dziecka do wspólnoty Kościoła. Wtedy właśnie ksiądz i najbliżsi naznaczają dziecko znakiem krzyża. Od tamtej chwili pozostaje on w człowieku niewidzialnie narysowany.

Obrzęd naznaczenia znakiem krzyża w starożytnym Kościele nazywał się greckim słowem “sphragis". Niekiedy nazywano...

9153

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]