Ładowanie...
Pegasus: europejskie Watergate
Pegasus: europejskie Watergate
Omertà to zmowa mająca zapewnić bezkarność. Tak mają się zachowywać przywódcy europejscy w sprawie inwigilacji Pegasusem – twierdzi holenderska eurodeputowana Sophie in ’t Veld, która przygotowała wstępny raport specjalnej komisji europarlamentu ds. nielegalnej inwigilacji.
Z dokumentu wynika, że w Polsce i na Węgrzech używanie Pegasusa stało się „integralnym elementem” systemu kontroli osób krytykujących władze. Do inwigilacji doszło też w Grecji i Hiszpanii, gdzie stanowiska stracili szefowie służb. Ale „europejskie Watergate” – jak in’ t Veld nazywa tę aferę – według raportu sięga dalej: z Cypru szpiegowskie oprogramowanie mogło być „eksportowane dyktaturom i opresyjnym reżimom”, a Bułgaria, Irlandia, Czechy i Luksemburg ułatwiały działalność cyberszpiegowskiej branży. Jednocześnie – stwierdza raport – „można bezpiecznie założyć, że wszystkie państwa członkowskie UE zakupiły jeden lub więcej komercyjnych produktów spyware”.
WSZECHWŁADZA SŁABEGO PAŃSTWA
AGATA KAŹMIERSKA, WOJCIECH BRZEZIŃSKI: Rachunek szkód wyrządzonych przez sprawę Pegasusa obejmuje nie tylko naszą prywatność, ale też bezpieczeństwo całego kraju. Tylko niepoważne służby mogły uznać, że korzystanie z niego to okazja.
Ustalenia w dużej mierze oparte są na pracy dziennikarzy śledczych, bo większość przedstawicieli rządów odmówiła zeznań. Europosłowie nie dostali odpowiedzi na pytania również od Rady Unii Europejskiej, a Komisja Europejska nie podjęła żadnej inicjatywy w związku z aferą. A mogła, nawet jeśli nie zabiegać o moratorium na sprzedaż technologii cybernadzoru, to przynajmniej o wprowadzenie wspólnych dla całej UE zasad jej wykorzystania.
O rozwiązania będzie trudno, bo już samo ustalenie podstawowych faktów nastręcza problemów. Zapowiedzią przyszłych sporów mogą być kontrowersje, jakie raport Sophie in ’ t Veld wywołał w samej komisji badającej sprawę. Jej przewodniczący, Holender Jeroen Lenaers, stwierdził, że to zaledwie pierwsza przymiarka i „dopiero ostateczny raport (...) będzie prezentować stanowisko całego Parlamentu Europejskiego”.
Ten materiał jest bezpłatny, bo Fundacja Tygodnika Powszechnego troszczy się o promowanie czytelnictwa i niezależnych mediów. Wspierając ją, pomagasz zapewnić "Tygodnikowi" suwerenność, warunek rzetelnego i niezależnego dziennikarstwa. Przekaż swój datek:
Autor artykułu

Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]