Para-satyra
Para-satyra
Na resztę dowcipasów spuśćmy zasłonę milczenia - na rodzimym podwórku wystarczy felieton Jerzego Urbana sprzed kilku lat. Warto natomiast zacytować słowa przewodniczącego Stowarzyszenia Dziennikarzy Niemieckich, który odpierał protesty katolików: "Do elementów demokratycznego państwa należy i ten, aby za pomocą satyry krytykować osoby lub instytucje".
Trudno pojąć, co wspólnego z dziennikarskim prawem do krytyki ma kpina z choroby i cierpienia. A satyra, nawet z założenia przerysowana, powinna odnosić się chociażby w nikłym stopniu do rzeczywistości. Skoro świętym prawem demokratycznego porządku jest drwić z Karola Wojtyły jako rzekomego antysemity, dlaczego felietoniści "Die Welt" nie piszą o miejscowych politykach, że np. bliskich i przyjaciół zwykli pozdrawiać wyciągniętą prawą ręką?
Papież ostrzegał, że demokracja bez wartości zamienia się...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]