Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
ZGODNIE Z PRAWIDŁAMI MECHANIKI KWANTOWEJ cząstki dzielą się na dwa typy: fermiony (takie jak elektron i proton) oraz bozony (takie jak foton czy słynna cząstka Higgsa). Już na początku lat 80. Frank Wilczek, amerykański fizyk teoretyk polskiego pochodzenia, zasugerował, że w pewnych warunkach możliwy jest jeszcze trzeci typ cząstek, dla których wymyślił nazwę eniony (ang. anyons nawiązuje do zwrotu anything goes, czyli „wszystko jest dozwolone”). Wilczek przewidywał, że eniony mogą powstawać w układach dwuwymiarowych – takich jak ultracienkie warstwy półprzewodnika – jako tzw. kwazicząstki, czyli byty zbudowane z mniejszych cząstek (np. elektronów), zachowujące się jak pojedynczy obiekt kwantowy (pod tym względem przypominałyby trochę ławicę ryb).
Rok 2020 przyniósł dwa długo oczekiwane doświadczalne potwierdzenia istnienia enionów – jednego dokonano w paryskiej École Normale Supérieure, a drugiego niezależnie na Uniwersytecie Purdue w Indianie. Wyniki obu eksperymentów dostarczyły mocnych dowodów na dziwne – nawet jak na standardy mechaniki kwantowej – własności tych obiektów. Jedną z nich jest swoista „pamięć” charakteryzująca układy enionów. Według niektórych badaczy będzie ona nieoceniona w budowie uniwersalnych komputerów kwantowych. ©