Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Rozmawiali oni m.in. o zakazie wypowiedzi medialnych nałożonym na redaktora-seniora „TP”, sprawie Nergala, trudnym godzeniu ról dziennikarza i duchownego, granicach wolności, a także o tym, jak katolicy powinni reagować na niesprawiedliwe ataki.
– Chciałbym, aby ks. Boniecki był jeszcze bardziej wyrafinowany niż dotychczas. Żeby potrafił wziąć w nawias swoje wyrafinowanie i zobaczył, że to, co dla niego nie jest groźne, w innym wymiarze groźne być może – ostrzegał Wildstein.
– W sprawie Nergala być może nie było miejsca na światłocień. On wymaga myślenia bardzo analitycznego. W ostrych sporach ludzie nie są czasem w stanie tego światłocienia wyłapać i biorą go za rozmycie – dodawał ks. Stopka.
Ks. Adam Boniecki bronił się z właściwym sobie spokojem: – Upraszczanie wszystkiego, odpowiadanie na oczekiwania ludzi, którzy czekają na pewien typ wiadomości – czy to jest droga, którą muszę wybierać? – pytał.
Spotkanie odbyło się w ramach cyklu „Myślenie na żywo”, prowadzonego przez „TP” i Centrum Sztuki Filmowej „Silesia Film”. Pełen zapis tej żywiołowej dyskusji znajdziecie Państwo na naszej stronie internetowej: www.tygodnik.onet.pl