Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Nowym ministrem kultury jest Małgorzata Omilanowska. Powołano kompetentnego menedżera, który dokończy prace swojego poprzednika. To też kolejny minister w rządzie Tuska spoza politycznego nadania, którego pozycja zależy przede wszystkim od woli premiera.
Małgorzata Omilanowska (na zdjęciu z poprzednim ministrem kultury Bohdanem Zdrojewskim) dobrze zna resort. Od stycznia 2012 r. była zastępcą ministra. Zawodowo zajmuje się architekturą XIX i XX wieku, teorią sztuki oraz problematyką opieki nad zabytkami (ukończyła też studia podyplomowe z finansów i podatków na SGH). Od lat jest związana z Instytutem Sztuki PAN, gdzie w latach 1999–2007 była wicedyrektorką. Wykłada także na Uniwersytecie Gdańskim – w latach 2008–2012 kierowała tamtejszym Instytutem Historii Sztuki. W ubiegłym roku otrzymała tytuł profesorski.
Nominacja została bardzo dobrze przyjęta przez środowiska kulturalne. Sama Omilanowska za priorytety uznała przede wszystkim zapewnienie stabilności finansowej nowo powstałym instytucjom, jak Europejskie Centrum Muzyki w Lusławicach, Opera Podlaska czy Muzeum Historii Żydów Polskich; dokończenie budowy kolejnych; wprowadzenie w życie Krajowego Programu Ochrony Zabytków. Wreszcie: doprowadzenie do dialogu między urzędnikami, twórcami i odbiorcami. Nie będzie rewolucji, to raczej praca u podstaw.