Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Na placu św. Piotra w Watykanie przy obecności kilkudziesięciu tysięcy pielgrzymów Franciszek kanonizował zamordowanego przez prawicową dyktaturę w 1980 r. arcybiskupa San Salvadoru oraz papieża czasów Soboru Watykańskiego II i pięć innych osób, w tym 19-letniego świeckiego Włocha żyjącego w XIX w.
Kanonizację abp. Romero zawdzięcza Kościół Franciszkowi, który już w pierwszym miesiącu swego pontyfikatu odblokował jego proces beatyfikacyjny (dokumenty o męczeństwie hierarchy trafiły do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w 1997 r.). „Najsilniejsze przeszkody dla kanonizacji pochodziły z kurii rzymskiej. Tak wielki był sprzeciw wobec tej sprawy, że dostawałem pogróżki od kardynałów domagających się, abym dał sobie z tym spokój” – przyznał niedawno promotor procesu abp Vincenzo Paglia. Przypomniał, że Franciszek mówił o męczeństwie abp. Romero, trwającym „także po jego śmierci”, z rąk „współbraci biskupów, którzy źle mówili o Romero, ponieważ uważali go za niebezpiecznego bojownika, wspierającego polityczną lewicę”. ©℗