Reklama

Ładowanie...

Niepokorny ogrodnik sztuki

08.08.2004
Czyta się kilka minut
Zauważał, że póki rzeczywistość przeraża, obezwładnia, niszczy, malarz musi stać się bratem czującym, bratem widzącym. Inaczej, chroniąc się w eteryczny świat pięknoducha, traci autentyczność i wiarygodność.

“Chciałbym, żeby linie mojego życia i sztuki były splątane ciasno, żeby się nakładały, a jeśli już musi być między nimi odległość, to żeby była jak najmniejsza" (Zbylut Grzywacz, “Znak" 1986 r.). Słysząc tak radykalną deklarację, wyobrażamy sobie twórczość egzystencjalną - uwikłaną w dramat ludzkiego istnienia, w czas i miejsce. Łatwo przy tym popaść w wewnętrzne zakłamanie, retoryczność, moralizatorstwo. Trudno ciągle pytać o autentyczność własnej postawy, gdyż odpowiedź wymaga stale ponawianego ryzyka - przejścia przez radykalizm negacji. Splątanie twórczości z życiem zakłada otwarcie na otaczającą rzeczywistość, wchodzenie w dialog z drugim, a w konsekwencji odsłania - poprzez współodczuwanie - coraz większy obszar odpowiedzialności. To uwikłanie narzuca powinności, co prowadzi do sztuki publicystycznej, plakatowej, a nierzadko kiczu. W zamian daje poczucie bycia “na fali...

14346

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]