Ładowanie...
Nie dość znani
Nie dość znani
Studiowałem historię na KUL w drugiej połowie lat 80. Dla wielu z nas osoby wtedy tam pracujące były ważne nie tylko ze względu na ich dorobek naukowy, ale i postawę życiową: Jerzy Kłoczowski (ciężko ranny w Powstaniu, na opłatku z pasją opowiadający zasłuchanym studentom o ataku na Królikarnię), Adam Stanowski (więzień polityczny i entuzjasta samokształcenia), Tomasz Strzembosz. Wśród starszych roczników żywa była pamięć wykładów Władysława Bartoszewskiego o Polskim Państwie Podziemnym (na które przychodzili też studenci z innych wydziałów KUL i z UMCS). Wielu z tych osób już nie ma lub są w bardzo zaawansowanym wieku, wydaje się jednak, że dla wielu młodych czytelników “TP" są oni nieznani lub znani powierzchownie. Tymczasem to jedyne pismo katolickie czytane przez osoby niepraktykujące, w którym mogłyby być zamieszczane artykuły o osobach, których osobiście przeżywana wiara miała decydujący wpływ na życie i pomagała im nie ulegać rozmaitym kompromisom. Przed takimi kompromisami stajemy też dzisiaj.
DARIUSZ SZAMEL (Warszawa)
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]