Nadwiślańskie K2
Nadwiślańskie K2
Fatalizm słowiański nas pędzi w wyrozumiałość dla szeregu opresji, które powinny być nie do zniesienia na zdrowy chłopski rozum. Nibyśmy chłop w chłopa wszyscy z chłopa, ale zdrowy chłopski rozum w narodzie chyba poszedł w las gremialnie, i to dawno temu, runo leśne przeczesywać, zamiast się puknąć w głowę i zadać sobie pytanie: za jakie grzechy oddychamy tym, czym oddychamy. A właściwie: czy my oddychamy, co my wdychamy – konkretnie – przez sześć miesięcy w roku co najmniej?
Przepraszam, że temat banalny, przecie tam na dachu świata nasi (nie) wchodzą na K2 bez tlenu – tym żyją Polki i Polacy – ale pozwolę sobie zauważyć, że żyjąc tym-tam, tutaj Polki i Polacy wszędzie wchodzą, chodzą i schodzą bez tlenu. Zwłaszcza schodzą, bo prędzej czy później syf się na nas niekorzystnie odciska piętnem chorób ciężkich i śmierci, zgodnie z myślą, że oddychając tracimy oddech… ujmę to...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
"przez sześć miesięcy w roku co najmniej?"
Przywołam przysłowie - Lepiej
A może by tak zbudować elektrownię jądrową ?