Na skróty (29 I-4 II)

25-lecie istnienia obchodzi kwartalnik historyczny "Karta". "Nic się w nas nie skończyło ani nie kończy. Jesteśmy raczej w środku drogi. Nie mamy docelowych planów na drugie ćwierćwiecze, ale motywację mamy - w każdym razie - dożywotnią" - pisze redaktor naczelny Zbigniew Gluza. Jubileuszowy numer (2006, nr 50) ma specjalną formułę i już na pierwszy rzut oka zachwyca formą graficzną. Redakcja przygotowała m.in. skompilowaną z pamiętników i świadectw, bogato ilustrowaną historię polskiego półwiecza 1900-1950 oraz raport o sztuce lat 80. W numerze także zapis materiałów dźwiękowych, użytych w filmie Macieja J. Drygasa "Jeden w PRL" (ich część znajdziemy też na dołączonej do numeru płycie CD) i opowieść o 25 latach istnienia pisma. Już samo bogactwo materiału ikonograficznego sprawia, że należy zaopatrzyć się w ten numer... Natomiast w nowych "Zeszytach Historycznych" (nr 158) znajdziemy m.in. szkice o czeskiej i polskiej polityce wobec Łużyc w latach 1918-1948, o zamknięciu Klubu Krzywego Koła, o złożonej na zaproszenie UB, konspiracyjnej wizycie w Polsce roku 1956 Seweryna Eustachiewicza, wysoko postawionego działacza emigracyjnego Stronnictwa Pracy ("Aspirował do roli partnera w nawiązanym dialogu. Myśl, że dla drugiej strony jest jedynie obiektem »rozpracowania«, »gry operacyjnej«, realizowanej przez komunistyczną bezpiekę według z góry przyjętych założeń, nie postała w jego głowie".), a także szkic o Radiu Wolna Europa w latach 1982-87, w którym Lechosław Gawlikowski, pracownik RWE, polemizuje ze Zdzisławem Najderem. Rosyjska Narodowa Akademia Sztuk i Nauk Filmowych nagrodziła Romana Polańskiego Złotym Orłem za wybitny wkład w kinematografię światową. Redakcja "Odry" przyznała nagrodę za rok 2006 Wiesławowi Myśliwskiemu, autorowi powieści "Traktat o łuskaniu fasoli", oraz uhonorowała   nagrodą honorową Gregora Thuma za monografię "Obce miasto. Wrocław 1945 i potem". Krakowska pracownia architektoniczna "Ingarden & Ewy" otrzymała główną nagrodę w międzynarodowym konkursie Contractworld Award. Do odbywającego się w Hanowerze konkursu zgłoszono 481 projektów z 33 krajów, polscy architekci zostali nagrodzeni w kategorii "Sklep / showroom / stoisko targowe" za projekt stoiska na wystawę EXPO 2005 w Japonii. W dniach 8-18 lutego odbędzie się w Berlinie 57. Międzynarodowy Festiwal Filmowy Berlinale 2007. W konkursie zostaną zaprezentowane m.in. nowe filmy André Téchiné, Jirí’ego Menzela, Stephena Soderbergha, Roberta de Niro i Françoisa Ozona. Jurorzy amerykańskiego festiwalu kina niezależnego Sundance 2007 nagrodzili m.in. obraz "Padre Nuestro", opowieść o młodym Meksykańczyku, szukającym w Stanach swojego ojca (kategoria: film fabularny powstały w USA), oraz izraelski film "Sweet Mud", przedstawiający historię chłopca z kibucu, którego matka jest chora psychicznie (kategoria: fabuła spoza USA). W Bielsku-Białej zakończyła się dziewiąta Bielska Zadymka Jazzowa, podczas której koncertowali m.in. Henri Texier, Nils Petter Molvaer oraz Charlie Haden ze swoją formacją Quartet West. Paweł Huelle przygotowuje nową sztukę teatralną, pod roboczym tytułem "Sarmacja", która zostanie wystawiona w 2008 roku na deskach Teatru im. Osterwy w Lublinie. "Popularna i uzasadniona teza głosi, że naszą nowoczesność ukształtował romantyzm. W dużym stopniu to prawda, jednak silnym elementem polskiej mentalności pozostaje sarmatyzm" - tłumaczy autor "Ostatniej wieczerzy" w "Rzeczpospolitej". W warszawskiej galerii Milano trwa (do 13 lutego) wystawa nowych prac Włodzimierza Pawlaka pt. "Linia barwna". "Dlaczego jego twórczość dziś jest właściwie nieznana? - zastanawia się Dorota Jarecka. - Bo jest w swojej sztuce wytrwały i wierny. Tylko raz na początku lat 90. porzucił narrację, politykę i literaturę w malarstwie i zagłębił się w obraz. W 1989 r. namalował kompozycję »Polacy formują flagę narodową«. Dwa pasy - biały i czerwony - grubo położonej farby pokryte są drobnym ściegiem. Z bliska okazuje się, że to szeregi czarnych pionowych kresek, przypominających prymitywny zapis odliczania, mocno wciśnięte w podłoże. To masa ludzi. My. Wgnieceni w farbę i w formę. Ten obraz pokazuje wymuszoną jedność. I jednocześnie jej rozpad - moment, kiedy jedność zamienia się w zbiorowość. Obraz doskonały artystycznie i publicystycznie. Ten emblemat czasów przełomu znajduje się w Muzeum Narodowym. A to znaczy, że dla przeciętnego widza jest niedostępny, gdyż schowany jest tam w magazynie, jak wszystkie wybitne przykłady sztuki II połowy XX w. w posiadaniu Muzeum Narodowego". Reaktywowany zespół The Police (Sting, Stewart Copeland i Andy Summers) wystąpi po raz pierwszy 11 lutego w Los Angeles, podczas rozdania nagród Grammy.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 06/2007

Podobne artykuły

Obraz tygodnia
"Bach stanowi pewnego rodzaju punkt odniesienia, gdyż był przedmiotem drobiazgowej analizy setek tysięcy inteligencji, setek tysięcy bliźnich przede mną. Cóż to właściwie znaczy, że klasyczne jest to, co przetrwało? W jaki sposób taka koncepcja klasyczności przejawia się w ludzkim życiu? Najpoważniejszą odpowiedź na to pytanie znajdujemy u wielkiego współczesnego poety klasyczności, Polaka Zbigniewa Herberta. Dla Herberta przeciwieństwem klasyka nie jest romantyk, lecz barbarzyńca. Co więcej, »klasyk kontra barbarzyńca« to nie tyle opozycja, ile konfrontacja. Herbert pisze z historycznej perspektywy Polski, kraju o zachodniej kulturze, która jest permanentnie zagrożona, osaczona przez popadających okresowo w barbarzyństwo sąsiadów. Tym, co pozwala klasykowi przetrwać szturm barbarzyństwa, nie jest w oczach Herberta żadna istotowa jakość. Klasyczne jest właśnie to, co przetrwało najgorsze barbarzyństwo, co ocalało, ponieważ pokolenia ludzi nie mogły o tym zapomnieć i trzymały się tego za wszelką cenę - mówił John Maxwell Coetzee w nawiązującym polemicznie do T.S. Eliota wykładzie "Kto to jest klasyk?", opublikowanym przez "Europę", dodatek do dziennika "Fakt". - Doszliśmy więc do pewnego paradoksu. Klasyczne jest to, co jest w stanie przetrwać. Toteż kwestionowanie klasyki, nieważne jak nieprzyjazne, jest częścią historii klasyki, czymś nieuchronnym, a nawet pożądanym. Dopóki bowiem klasyka potrzebuje ochrony przed atakiem, dopóty nie może udowodnić, że jest klasyką".
Obraz tygodnia
"Kiedy pada pytanie, co z kina Kieślowskiego pozosta­ło dzisiaj, mam odczucie, że jego postać i dzie­ło nie przestają drażnić, głównie chyba w śro­dowisku polskiego kina. Proponowałbym więc, żeby zo­stawić psychologiczne urazy i kompleksy, i dostrzec ogromną aktualność, nowocze­sność i piękno jego filmów. Ale może to, co najważniejsze - dostrzec ten potężny ładunek empatii... Wtedy może zaczniemy szczerze roz­mawiać, czego brakuje we współczesnej sztu­ce, a co jest w jego twórczości. Czasem spoty­kając się z interpretacją jego twórczości, łapię się za głowę: jakich strun on do­tykał! Równie często w tych tekstach zamiast opisu jego dzieła widzę jakąś psychodramę, autoanalizę, jakiś psychologiczny opis nie tyle tego, co jest na ekranie, ile problemów, z któ­rymi boryka się autor. Być może szczerość jego filmów, ich siła powodu­je, iż chciałoby się go zamknąć i otworzyć za 20 lat, bo byłoby łatwiej. Nie przeszkadzałyby pytania, które stawiał, tematy, które podej­mował, talent i pracowitość oraz uczciwość, które ewidentnie z jego utworów emanują - mówi Krzysztof Piesiewicz w dyskusji na temat filmów Krzysztofa Kieślowskiego ("Kino" nr 1/2006). - Być może te pojawiające się w Polsce głosy, że jego kino jest anachroniczne, to próba powiedzenia: dosyć z tym facetem, wystarczy! Chciałoby się go przeskoczyć i pójść dalej. My­ślę jednak, że w takim stanie emocji to się nie uda: nie zrobi się nic na jego miarę". Redakcyjną rozmową z udziałem także Natalii Korynckiej-Gruz, Katarzyny Taras, Konrada J. Zarębskiego i Stanisława Zawiślińskiego "Kino" inauguruje Rok Kieślowskiego, w którym obchodzić będziemy 10-lecie śmierci reżysera. Styczniowy numer miesięcznika ukazał się w odnowionej szacie graficznej. Znajdziemy w nim m.in. szkic Piotra Wojciechowskiego o "Harrym Potterze" oraz rozmowę z Agnieszką Odorowicz.
W wieku 88 lat zmarła Birgit Nilsson, wybitna szwedzka śpiewaczka operowa, legendarna odtwórczyni ról wagnerowskich, m.in. Brunhildy w "Pierścieniu Nibelunga" i Izoldy w "Tristanie i Izoldzie".
Paszporty "Polityki" otrzymali w tym roku: Rafał Blechacz (muzyka), Jan Klata (teatr), Robert Kuśmirowski (sztuki piękne), Marek Krajewski (literatura), Przemysław Wojcieszek (film), zespół Skalpel (estrada) oraz Paweł Dunin-Wąsowicz (kreator kultury).
W warszawskim Muzeum Narodowym trwa wielka monograficzna wystawa Józefa Pankiewicza, prezentująca ponad 500 dzieł artysty, którego 140. rocznica urodzin przypada w tym roku. "Trzeba chodzić po tej wystawie z pełną świadomością swoistości tego zjawiska, symptomatycznego dla polskiej sztuki, rzadko radykalnej, rzadko przecierającej szlaki całkiem nowe. Ale trzeba je docenić" - pisze Dorota Jarecka. Obok - recenzja Bogusława Deptuły.