Na skróty

"Co myślimy o szczęściu? Co myślimy o klęsce, o zwycięstwie? Dzisiaj, kiedy ludzie mówią o szczęśliwym zakończeniu, uważają je za zwykłą pobłażliwość wobec publiczności lub za chwyt komercjalny; uważają je za sztuczne. Ale przez stulecia ludzie byli zdolni do szczerej wiary w szczęście i w zwycięstwo, choć odczuwali nieuniknioną godność klęski. Na przykład kiedy pisali o złotym runie, słuchacze i czytelnicy wiedzieli od początku, że skarb zostanie odnaleziony. Otóż dzisiaj, kiedy podejmuje się jakąś przygodę, wiemy, że zakończy się ona porażką. Kiedy czytamy »Zamek« Kafki, wiemy, że ten człowiek nigdy nie wejdzie do zamku. To znaczy, że nie możemy naprawdę wierzyć w szczęście i sukces. I być może jest to jedna z nędz naszych czasów. Wyobrażam sobie, że Kafka czuł praktycznie to samo, kiedy pragnął, żeby jego książki zostały zniszczone: w rzeczywistości chciał napisać książkę szczęśliwą i zwycięską, lecz zdawał sobie sprawę, że to dla niego niemożliwe. Oczywiście mógłby ją napisać, ale publiczność dostrzegłaby, że nie mówi prawdy. Nie prawdy faktów, ale prawdy snów" - mówił Jorge Luis Borges w jednym z wykładów wygłoszonych na Harvardzie w roku akademickim 1967/68. Taśmy magnetofonowe z ich zapisem odnaleziono w roku 2000, polskie tłumaczenie Macieja Świerkockiego ukazało się w wydawnictwie Prószyński i S-ka jako “Rzemiosło poezji". “Przegląd Filozoficzno-Literacki" (2005, nr 3-4) przynosi inną wersję przekładu (pod tytułem “Sztuka poetycka"), autorstwa Andrzeja Sobol-Jurczykowskiego, z wnikliwymi przypisami tłumacza. Z nowego numeru kwartalnika, w większości poświęconego autorowi “Alefa", jeszcze jeden cytat, bliski zapewne wielu czytelnikom “Tygodnika": “Czasami, kiedy patrzę na liczne książki, jakie mam w domu, czuję, że umrę, zanim je skończę, ale nie mogę się oprzeć pokusie kupowania nowych. Za każdym razem, kiedy idę do jakiejś księgarni i widzę książkę dotyczącą któregoś z moich zainteresowań, mówię sobie: »Jaka szkoda, że nie mogę kupić tej książki, bo mam już jeden egzemplarz w domu«". 70. urodziny obchodził Woody Allen. Andrzej Łapicki pożegnał się ze sceną, wystawiając na warszawskim Dworcu Centralnym sztukę “Eurocity", adaptację komedii Aleksandra Fredry “Z Przemyśla do Przeszowy". Laureatem Nagrody im. Cervantesa, najważniejszego wyróżnienia dla pisarzy hiszpańskojęzycznych, został Sergio Pitol (ur. 1933), meksykański prozaik (po polsku mamy jego powieść “Dźwięk fletu"), tłumacz Czechowa, Jamesa, Gombrowicza, Conrada, w przeszłości attaché kulturalny Ambasady Meksyku w Warszawie. Nagrodę im. Andrzeja Kijowskiego otrzymał Dariusz Karłowicz za książkę “Koniec snu Konstantyna", która zdaniem jury “wiarygodnie ukazuje położenie chrześcijańskiej duszy w świecie opanowanym przez świeckie potęgi: media, rynek i reklamę". Nagrodę im. Katarzyny Kobro otrzymała Teresa Murak (ur. 1949), artystka i performerka znana m.in. z kompozycji tworzonych przy pomocy rzeżuchy, uważana za polską prekursorkę “sztuki ekologicznej". We wcześniejszych latach laureatami nagrody byli m.in. Zbigniew Dłubak i Krzysztof M. Bednarski. Zakończył się Festiwal Camerimage 2005. Nagrodę im. Krzysztofa Kieślowskiego otrzymał Ralph Fiennes, zaś Złotą Żabę za całokształt twórczości - Jiří Menzel. Na zorganizowanym przez Stowarzyszenie im. Ludwiga van Beethovena Elżbiety Pendereckiej 3. Festiwalu Pianistycznym w Warszawie wystąpili m.in. wirtuozi fortepianu z Niemiec, Rosji i USA: Alexander Lonquich, Oleg Maisenberg i Robert Blocker. W Bielsku-Białej odbył się festiwal Jazzowa Jesień. Patronujący mu Tomasz Stańko zaprosił w tym roku artystów związanych z wytwórnią ECM Records, m.in. francuskiego perkusistę Manu Katché, amerykańskiego gitarzystę Johna Abercrombiego i saksofonistę Tima Berne’a. Wystąpiło też polskie Trio w składzie Wasilewski, Kurkiewicz, Miśkiewicz. W Warszawie zakończyły się 16. Krajowe Targi Książki, w tym roku poświęcone przede wszystkim literaturze dla dzieci i młodzieży. W dniach 9-17 grudnia w stolicy odbędzie się 5. Międzynarodowy Festiwal Filmowy Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka “Prawa człowieka w filmie", przedstawiający dokumenty i reportaże poświęcone m.in. następującym tematom: “Białoruś, Ukraina, Rosja", “Obrońcy Praw Człowieka", “Bośnia 10 lat po Srebrenicy", “Irak", “Kurdowie", “Wiek ludobójstwa". Pokazana zostanie retrospektywa Macieja Drygasa (autora m.in. dokumentów “Usłyszcie mój krzyk" - o samospaleniu Ryszarda Siwca - i “Jeden dzień w PRL"), który odbierze nagrodę “za wybitne osiągnięcia w ukazywaniu praw człowieka w filmie". Szczegóły: W Warszawie odbył się przegląd spektakli Jana Klaty, jednego z najzdolniejszych reżyserów młodego pokolenia (rocznik 1973). Widzowie mogli obejrzeć “Nakręcaną pomarańczę", “Lochy Watykanu", “...córkę Fizdejki", “Rewizora" i “Fanta$ego"; recenzowaliśmy je w “TP". “Klata w dwa-trzy sezony wyrobił sobie bezdyskusyjną pozycję lidera reżyserów o pokolenie młodszych od Jarzyny i Warlikowskiego" - pisze w “Przekroju" Łukasz Drewniak. 10 grudnia w Teatrze Polskim we Wrocławiu (Scena na Świebodzkim) odbędzie się polska prapremiera sztuki niemieckiego dramaturga Tankreda Dorsta “Pustynia" (tłum. Jacek St. Buras), której tematem jest fenomen nawrócenia wyniesionego niedawno na ołtarze bł. Karola de Foucauld. Reżyseria: Witt-Michałowski. Na IX Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Kameralnej “Musica Nos Unit" w Gdańsku, poświęconym w tym roku inspiracjom bachowskim, wystąpili m.in. rosyjski zespół wokalny “Ot Paromenja", skrzypaczka Joanna Mądroszkiewicz, pianistka Magdalena Broks, organiści Bogusław Grabowski i Piotr Słopecki oraz wirtuoz lutni renesansowej Antoni Pilch. “»Co mnie obchodzi krytyka? Moje książki ukazały się w stutysięcznym nakładzie. Kochają mnie czytelnicy«. To ulubione zdania bardzo wielu pisarzy. Zbierają oni wszystkie recenzje, ale, ma się rozumieć, krytyką gardzą. Dopiero literatura przeczytana publicznie nabiera nowych treści, zyskuje zaczepy pozwalające jej funkcjonować społecznie. Oczywiście książka może mieć szaloną ilość czytelników, ale dopóki nie porozumieją się oni między sobą, z tej lektury niewiele wynika dla dyskursu społecznego. Natomiast kiedy tekst zostanie publicznie przedyskutowany, jego znaczenie niepomiernie rośnie. Dzieje się tak nawet wtedy, jeśli dyskusja okazuje się dla książki niszcząca. Przykładem takiej sytuacji może być debata wokół »Siostry« Małgorzaty Saramonowicz. Wszyscy nawiązywali do tego tekstu. Początkowo towarzyszył mu wielki rozgłos, a finalnie krytycy rozdarli książkę na strzępy. Uważam, że ten akt rozdzierania na strzępy także jest ważny, ponieważ wytycza granice brutalnym akcjom propagandowym, pokazuje, gdzie się kończy akceptacja dla nich - Jerzy Jarzębski broni sensu istnienia krytyki literackiej w rozmowie przeprowadzonej przez Krzysztofę Krowirandę i Żanetę Nalewajk dla kwartalnika “Tekstualia" (nr 2, wrzesień/październik 2005). - Literatura musi się stać ważna dla ludzi. A z tym mamy największy kłopot. Ona oczywiście będzie w ograniczonej mierze istotna. Jest na tyle dużo studentów polonistyki, żeby można było mieć poczucie, że ktoś się jednak twórczością literacką interesuje. Mnie najbardziej zajmuje to, co się dzieje z literaturą, kiedy wychodzi ona poza getto specjalistów. Towarzyszy mi przekonanie, że fabuła jest potrzebna, koniecznie potrzebna. (...) Nie wiem, w jakim nasze społeczeństwo jest stanie, ale sądzę, że ów stan pogorszyłby się znacznie, gdyby Lust zu fabulieren się wyczerpała, zgasła, zupełnie zanikła". Z okazji 65. rocznicy urodzin mistrza kung-fu, w bośniackim Mostarze oraz w Hongkongu odsłonięto pomniki Bruce’a Lee. Pomnik mostarski został zdewastowany już w pierwszą noc po odsłonięciu.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 50/2005

Podobne artykuły

Obraz tygodnia
"Kiedy pada pytanie, co z kina Kieślowskiego pozosta­ło dzisiaj, mam odczucie, że jego postać i dzie­ło nie przestają drażnić, głównie chyba w śro­dowisku polskiego kina. Proponowałbym więc, żeby zo­stawić psychologiczne urazy i kompleksy, i dostrzec ogromną aktualność, nowocze­sność i piękno jego filmów. Ale może to, co najważniejsze - dostrzec ten potężny ładunek empatii... Wtedy może zaczniemy szczerze roz­mawiać, czego brakuje we współczesnej sztu­ce, a co jest w jego twórczości. Czasem spoty­kając się z interpretacją jego twórczości, łapię się za głowę: jakich strun on do­tykał! Równie często w tych tekstach zamiast opisu jego dzieła widzę jakąś psychodramę, autoanalizę, jakiś psychologiczny opis nie tyle tego, co jest na ekranie, ile problemów, z któ­rymi boryka się autor. Być może szczerość jego filmów, ich siła powodu­je, iż chciałoby się go zamknąć i otworzyć za 20 lat, bo byłoby łatwiej. Nie przeszkadzałyby pytania, które stawiał, tematy, które podej­mował, talent i pracowitość oraz uczciwość, które ewidentnie z jego utworów emanują - mówi Krzysztof Piesiewicz w dyskusji na temat filmów Krzysztofa Kieślowskiego ("Kino" nr 1/2006). - Być może te pojawiające się w Polsce głosy, że jego kino jest anachroniczne, to próba powiedzenia: dosyć z tym facetem, wystarczy! Chciałoby się go przeskoczyć i pójść dalej. My­ślę jednak, że w takim stanie emocji to się nie uda: nie zrobi się nic na jego miarę". Redakcyjną rozmową z udziałem także Natalii Korynckiej-Gruz, Katarzyny Taras, Konrada J. Zarębskiego i Stanisława Zawiślińskiego "Kino" inauguruje Rok Kieślowskiego, w którym obchodzić będziemy 10-lecie śmierci reżysera. Styczniowy numer miesięcznika ukazał się w odnowionej szacie graficznej. Znajdziemy w nim m.in. szkic Piotra Wojciechowskiego o "Harrym Potterze" oraz rozmowę z Agnieszką Odorowicz.
W wieku 88 lat zmarła Birgit Nilsson, wybitna szwedzka śpiewaczka operowa, legendarna odtwórczyni ról wagnerowskich, m.in. Brunhildy w "Pierścieniu Nibelunga" i Izoldy w "Tristanie i Izoldzie".
Paszporty "Polityki" otrzymali w tym roku: Rafał Blechacz (muzyka), Jan Klata (teatr), Robert Kuśmirowski (sztuki piękne), Marek Krajewski (literatura), Przemysław Wojcieszek (film), zespół Skalpel (estrada) oraz Paweł Dunin-Wąsowicz (kreator kultury).
W warszawskim Muzeum Narodowym trwa wielka monograficzna wystawa Józefa Pankiewicza, prezentująca ponad 500 dzieł artysty, którego 140. rocznica urodzin przypada w tym roku. "Trzeba chodzić po tej wystawie z pełną świadomością swoistości tego zjawiska, symptomatycznego dla polskiej sztuki, rzadko radykalnej, rzadko przecierającej szlaki całkiem nowe. Ale trzeba je docenić" - pisze Dorota Jarecka. Obok - recenzja Bogusława Deptuły.
Obraz tygodnia
Według badań przeprowadzonych przez Zakład Badań Czytelnictwa Biblioteki Narodowej w Warszawie około połowa Polaków w ogóle nie czyta książek. Jako osoby mające systematyczny kontakt z książką (przynajmniej siedem książek rocznie) ocenia się 17 proc. społeczeństwa.
W Stanach Zjednoczonych ukazały się wiersze zebrane Zbigniewa Herberta. 600-stronicowy tom "The Collected Poems 1956-1998" sprzedał się w nakładzie 15 tys. egzemplarzy i zbiera znakomite recenzje. "Gazeta Wyborcza" cytuje m.in. Charlesa Simica z "The New York Review of Books": "Choć Herbert nie zdążył otrzymać Nobla jak Miłosz czy Szymborska, z pewnością zasługuje na to, aby być w ich towarzystwie. Z tej trójcy jest poetą najbardziej oryginalnym i obdarzonym największym poczuciem humoru".
W Papieskim Instytucie Biblijnym w Rzymie odbyła się prezentacja książki "Ewangelia według Judasza", której autorzy - poczytny pisarz Jeffrey Archer i biblista prof. F. Moloney - próbują przedstawić historię Jezusa z punktu widzenia Judasza. Książka trafi do księgarń 14 krajów, w Polsce wydał ją Rebis.
Nagrodę im. Karla Dedeciusa, przyznawaną po raz trzeci przez Fundację Roberta Boscha dla polskich tłumaczy literatury niemieckojęzycznej i niemieckich tłumaczy literatury polskiej, otrzymają w roku 2007 Tadeusz Zatorski i Martin Pollack. Tadeusz Zatorski jest autorem przekładów dzieł m.in. Heinricha Heinego, Heinricha Bölla, Maxa Webera oraz myśli i aforyzmów Georga Christopha Lichtenberga. Martin Pollack ma w swoim translatorskim dorobku książki Ryszarda Kapuścińskiego, Henryka Grynberga, Wilhelma Dichtera i Michała Głowińskiego.
Tymczasowym dyrektorem Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie została Elżbieta Ofat, dotychczas odpowiedzialna za sprawy administracyjne i operacyjne placówki.
Obraz tygodnia
W wieku 90 lat w Warszawie zmarł ksiądz Jan Twardowski, poeta. Autorowi słynnej frazy "Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą", naszemu dawnemu współpracownikowi, poświęcamy w tym numerze "Tygodnika" specjalny dodatek.
"Jesteśmy spadkobiercami pradawnej wiedzy, którą przekazywano przez wieki... Wiele słów, których używamy automatycznie, jest w rzeczywistości jej żywym świadectwem. Ponieważ zapomnieliśmy, jakie jest prawdziwe znaczenie powszechnie używanych słów, takich jak »katolik« czy »uniwersytet« - słów, które mogłyby skierować nas w stronę jednego, w stronę uniwersalnego i niepowtarzalnego - musimy wynajdować nowe słowa, na przykład »holistyczny« (wywiedzione z greckiego »holos«, które oznacza całość albo całkowitość), aby przypominały nam o niebezpieczeństwie fragmentaryzacji i rozproszenia wiedzy. Coraz mocniej odczuwa się w świecie potrzebę, aby te dwa światy - świat nauki i świat religii - zeszły się z sobą, zdając sobie zarazem sprawę, że w obydwu patrzy się na życie z odmiennych punktów widzenia. Jeden świat, oparty na niezwykłym pomnażaniu wiedzy związanej wyłącznie z aktywnością umysłu czy też mózgu, wydaje się prowadzić nas do coraz większej złożoności i wyprowadzać nas na zewnątrz, przede wszystkim na zewnątrz nas samych. Drugi świat i jego wiedza wydają się odnosić do »bycia«, do czegoś, co prowadzi nas ku wnętrzu i tam odsłania tajemnicę" - tłumaczył Michel de Salzman, uczeń Georgija Iwanowicza Gurdżijewa (1877-1949).