Reklama

Ładowanie...

Muzyka z łez

z Londynu
21.05.2023
Czyta się kilka minut
Bezwstydnie piękna kompozycja wyprzedziła swój czas. Z roku na rok coraz celniej współgrała z wielowymiarową, pełną lęków teraźniejszością.
„Symfonia pieśni żałosnych”, English National Opera, Londyn, 2023 r. / CLIVE BARDA / ENO / MATERIAŁY PRASOWE
B

Był październik 1977 r. W redakcji „Ruchu Muzycznego” sześcioro krytyków przystąpiło do podsumowania Warszawskiej Jesieni. Kiedy rozmowa zeszła na polską premierę III Symfonii Góreckiego, komentatorzy podzielili się na dwa obozy. Wygrali przeciwnicy, starsi nie tylko wiekiem, lecz i ówczesnym autorytetem. Ludwik Erhardt zarzucił kompozytorowi nudziarstwo i prymitywizm. Olgierd Pisarenko prychnął lekceważąco, że „desygnować geniusza to wielka satysfakcja, a ryzyko małe”. Tadeusz A. Zieliński przekonywał, że Górecki – odsłaniając nagie emocje i redukując do minimum „całą resztę” – dopuścił się mimowolnie reductio ad absurdum. Zwolennicy bronili się nieśmiało. Z wyjątkiem niespełna trzydziestoletniego Andrzeja Chłopeckiego, który wypalił bez namysłu: „Arcydzieło, stawiające twórcę w rzędzie geniuszy”.

Obrażeni na „zdrajcę ideałów awangardy” nie zmienili zdania nawet po...

10372

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]