Łowy

Ivan Štrpka

23.03.2010

Czyta się kilka minut

Ivan Štrpka (ur. w 1944 r. w Hlohovcu) to jeden z najwybitniejszych słowackich poetów współczesnych. Należał do grupy poetyckiej "Samotni biegacze", której członkowie debiutowali pod koniec lat 60. Jest także prozaikiem, eseistą, tłumaczem z literatury hiszpańskiej i portugalskiej (przekładał Cervantesa, Borgesa, Pessoę) oraz redaktorem naczelnym miesięcznika literackiego "Romboid". Opublikował kilkanaście zbiorów wierszy, m.in.: "Tristan bredzi", "Teraz i inne wyspy", "Mistrz Mu i kobiece głosy". Ostatni, "Cicha Ręka. Dziesięć elegii", uznano na Słowacji za najistotniejszy tom poezji ostatniej dekady. "Cicha ręka..." uzyskała także nominację do nagrody Europejski Poeta Wolności i została przełożona na polski przez Zbigniewa Macheja.

"Czy jesteś moim aniołem? Nie. Jestem tylko twoim wrednym szpiclem / gorliwie szpiegującym nasze błahe potyczki" - pyta Štrpka w wersie otwierającym tom, a zaraz potem niweluje metafizyczny sens pytania, wyznając, że zadaje je każdemu, kogo spotka. Znamienny zabieg regularnie spotykany w elegiach Štrpki, składających się na kunsztowną kompozycję, gdzie dominuje technika paradoksu, roi się od chwytów dezautomatyzacji i zawiedzionego oczekiwania, które mają wytrącać czytelnika z orbity jego lekturowych nawyków. Ivan Štrpka zaskakuje zróżnicowaniem dykcji, osacza fragmentami dyskursów, niejednokrotnie wzajemnie sprzecznych. Styl "Cichej ręki..." wydaje się celowo nieprzejrzysty, warstwa ideowa zawartych w tomie elegii przypomina intelektualny centon: obok cytowania Księgi Rodzaju, spotykamy tu Swedenborga, Platona, Pounda, Pytię, Chimerę - Štrpka obficie sięga do bestiariuszy i często przywołuje określone postaci, zwłaszcza związane z filozofią, literaturą i mitologią. Štrpka, częściowo pozostający pod wpływem modernizmu, wykorzystujący antyczne dziedzictwo kulturowe, napisał tom programowo ponowoczesny, gdzie obowiązującą zasadą jest unikanie wyrokowania.

Ivan Štrpka, "Cicha Ręka. Dziesięć elegii", tłum. Zbigniew Machej, wyd. Miasto Gdańsk i słowo/obraz terytoria, Gdańsk 2009 r.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 13/2010

Artykuł pochodzi z dodatku „Europejski Poeta Wolności (13/2010)