Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Za policzek dla Benedykta XVI uznali tradycjonaliści list prefekta Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, abp. Arthura Roche, do prymasa Anglii i Walii kard. Vincenta Nicholsa. Znalazły się w nim słowa, że liturgia trydencka została „uchylona przez papieża Pawła VI” jako niezgodna z posoborową teologią. Tymczasem uznawali ją – jako „nadzwyczajną formę rytu” – zarówno Jan Paweł II, jak i Benedykt XVI (który zezwalał na nią praktycznie bez ograniczeń). Słowa prefekta uznano więc za nieprawdziwe i godzące w nauczanie Kościoła.
Z listu dowiadujemy się też, że Franciszek, zakazując liturgii trydenckiej, nie przewidział implikacji tej decyzji i kongregacja musi teraz wyjaśniać wątpliwości. Jak również, że dykasteria ma w archiwach bałagan – prefekt przyznaje, że nie słyszał o przywileju z 1971 r., na jaki powołuje się prymas (na jego mocy katolicy w Anglii mogli mieć „trydencki pogrzeb”) i prosi o przysłanie kopii indultu, którego w jego dykasterii nie udało się znaleźć. ©℗