Kung-fu w Kabulu

Afgańskie dziewczęta ćwiczą się w chińskiej sztuce walki wushu (popularnie zwanej kung-fu).

06.02.2017

Czyta się kilka minut

 / Fot. Mohammad Ismail / REUTERS / FORUM
/ Fot. Mohammad Ismail / REUTERS / FORUM

Klub Shaolin Wushu w Kabulu jest jednym z niewielu miejsc, w którym kobietom wolno uprawiać sport. Pomimo zagwarantowanego konstytucją równouprawnienia sytuacja Afganek jest wciąż trudna – są ofiarami przemocy fizycznej i psychicznej, przymusza się je do małżeństwa, zabrania się aktywności zawodowej. Dla dziewcząt z klubu kung-fu jest jednocześnie treningiem ciała i ducha, jak też nauką podstaw samoobrony. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 07/2017