Królewska uczta

Początek Księgi Estery ukazuje bogactwo, chwałę i wielkość Ahaswerusa, znanego Grekom pod imieniem Xerxesa, syna Dariusza I, założyciela perskiego imperium.

20.11.2018

Czyta się kilka minut

Na siedmiodniowej uczcie spotkali się satrapowie (namiestnicy), by złożyć hołd władcy. Król wrócił właśnie z wyprawy na Grecję, która nie okazała się pełnym sukcesem. Wygrał co prawda ze Spartanami, spalił Ateny, ale jego flota uległa Grekom pod Salaminą. Musiał zresztą pilnie wracać z wojny, by stłumić bunt w Babilonie.

Xerxes przygotowywał się do kolejnej wyprawy na Grecję, którą, jak wiemy, przegrał, a ta przegrana ostatecznie odwróciła jego los. Nie pomogło biczowanie wód Hellespontu. Skończył się czas zwycięskiego władcy potężnego imperium, wówczas największego na ziemi, sięgającego Indii na wschodzie i Egiptu oraz Etiopii na południu. Niedługo potem zginął w zamachu i został pochowany w pięknym grobowcu, pozbawionym inskrypcji. Historia Ahaswerusa niejako zapowiada historię Żydów, która zaczyna się od zapowiedzi klęski, a kończy ocaleniem i wielką radością. Los jest nieprzewidywalny. Może o tym opowiada ta Księga.

Częścią imperium była prowincja Judea. Hebrajczykom pozwolono wrócić i tam odbudować miasto, mury obronne oraz, co najważniejsze, Świątynię. Pozostali w centrum kraju Żydzi nie zamierzali wracać do stron rodzinnych i stworzyli własne środowisko w wielkich miejskich ośrodkach Persji. Susa, w której król wydał przyjęcie, uchodziła za stolicę wiosenną.

Ucztę wydano na podworcu pałacowym, otoczonym pięknymi ogrodami. Wina było dosyć. Podawano je w złotych pucharach. Każdy miał pić wedle swojej miary, niekoniecznie miary królewskiej. Ten zapewne miał niezłe tempo i pociąg do alkoholu. Marmury, piękne zasłony w barwach imperium (kolory królewskie to biały i niebieski, jak obecnie w Izraelu) dopełniały obrazu. W tym samym czasie królowa Waszti, zwana piękną, wydała swoje przyjęcie dla szlachetnie urodzonych niewiast. Herodot twierdzi, że jej imię brzmiało inaczej, ale dla samej opowieści nie ma to już wielkiego znaczenia.

Ostatniego dnia przyjęcia, gdy król „podweselił się winem”, zażyczył sobie, żeby przyszła jego żona Waszti i ukazała swoje wdzięki. Co to dokładnie znaczy, nie wiemy. Posłano siedmiu eunuchów. Ta jednak odmówiła prośbie. Bardzo się Ahaswerus rozgniewał, a dworscy mędrcy szybko uzasadnili, dlaczego królowa powinna słuchać swego męża. Jej bezczelność może stać się przykładem dla innych kobiet, co wznieci niepokój. Podjęto decyzję, że Waszti traci swoje prawa i przestaje być żoną władcy – co zostało opisane w liście do poddanych. Być może król uczył ich, że najważniejsze jest posłuszeństwo. Tak, by o tym też dobrze wiedzieli zgromadzeni na bankiecie urzędnicy, członkowie rodziny królewskiej, dowódcy wojskowi i arystokraci... ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
(1951-2023) Socjolog, historyk idei, publicysta, były poseł. Dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. W 2013 r. otrzymał Nagrodę im. ks. Józefa Tischnera w kategorii „Pisarstwo religijne lub filozoficzne” za całokształt twórczości. Autor wielu książek, m… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 48/2018