Kolekcja mistrzów

Po 30 latach do Zakopanego powróci niezwykła kolekcja obrazów autorstwa najwybitniejszych polskich malarzy XIX i XX wieku.

20.06.2016

Czyta się kilka minut

Rafał Malczewski, Na Krupówkach w Zakopanem, 1. poł. lat 20. XX w. / Fot. Repr. Ireneusz Marciszuk
Rafał Malczewski, Na Krupówkach w Zakopanem, 1. poł. lat 20. XX w. / Fot. Repr. Ireneusz Marciszuk

W tym roku mija 30 lat od darowania przez Olgę i Tadeusza Litawińskich z Zakopanego bogatych zbiorów sztuki do Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w Lublinie. Tak hojny gest zasługuje na szczególne upamiętnienie. KUL we współpracy z Muzeum Nadwiślańskim w Kazimierzu Dolnym i Miejską Galerią Sztuki w Zakopanem przygotował wielką wystawę pod znamiennym tytułem „Aby to piękno służyło innym... Kolekcja Olgi i Tadeusza Litawińskich”. Wybór instytucji, z którymi realizowany jest projekt, nie jest przypadkowy. Kolekcja aż do 1986 r. przechowywana była w zakopiańskiej willi „Boży Dar” i to właśnie w Miejskiej Galerii Sztuki w 1957 r. odbył się jej pierwszy i, jak dotąd, jedyny publiczny pokaz.

Za motto wystawy posłużyły słowa wypowiedziane przez Tadeusza Litawińskiego na krótko przed śmiercią: „Pragnę, by to piękno, które stanowiło sens mojego życia, które tak bardzo kochałem, służyło innym – a przede wszystkim adeptom i miłośnikom sztuki jako materiał pomocniczy w studiach na Waszej Uczelni”. Sam nie doczekał momentu przekazania całej kolekcji do KUL, a wykonaniem jego ostatniej woli zajęła się małżonka – Olga z Jurkiewiczów Litawińska (1900–1991).

Zakopiańska edycja wystawy będzie miała nieco odmienną formułę od tej w Kazimierzu. W Muzeum Nadwiślańskim dokonana została możliwie pełna rekonstrukcja historycznej kolekcji na podstawie zbiorów muzealnych KUL, uzupełnionych o te obiekty, które Litawińscy sprzedali jeszcze przed przekazaniem ich do Lublina, a stanowiących dziś własność polskich muzeów i kolekcjonerów prywatnych. W Zakopanem pokazane będą wyłącznie obrazy z zasobów lubelskiej uczelni – podyktowane jest to względami konserwatorskimi, gdyż transport kilkuset przedmiotów z porcelany i szkła na tak dużą odległość uznano za zbyt ryzykowny. Także prace na papierze – zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami – nie mogą być prezentowane dłużej niż przez sześć tygodni w roku.

A zatem w gmachu Miejskiej Galerii Sztuki przy Krupówkach – tak jak przed 60 laty – będzie można obejrzeć znakomite obrazy malarzy polskich XIX i XX w., m.in. Stanisława Chlebowskiego, Rafała Malczewskiego, Władysława Jarockiego, Stanisława Kamockiego, Antoniego Piotrowskiego, Władysława Skoczylasa, Włodzimierza Tetmajera, Stanisława Tondosa i Michała Gorstkina-Wywiórskiego. Duży fragment wystawy poświęcony zostanie malarstwu Wojciecha Ottona Flecka, którego obrazy namiętnie gromadził Tadeusz Litawiński. Kolekcjoner, świadomy niezwykłego talentu malarza, przez szereg lat niestrudzenie dążył do utworzenia stałej ekspozycji jego prac w Muzeum Tatrzańskim, co jednak nie doszło do skutku. Z 73 zgromadzonych przez niego dzieł Flecka 51 przekazała Olga Litawińska w 1987 r. lubelskiej uczelni. Jest to aktualnie największy zbiór prac tego artysty w Polsce, a jego pełna prezentacja choć częściowo zrealizuje niespełnione marzenia donatorów.

Mimo że kolekcja Litawińskich przed 30 laty opuściła Zakopane, to nadal funkcjonuje w świadomości zakopiańczyków. Dzieje się tak po części za sprawą głośnego w latach 80. XX w. konfliktu pomiędzy zbieraczem a Muzeum Tatrzańskim. Wbrew intencjom kolekcjonera muzeum nie zaaprobowało propozycji przekształcenia jego mieszkania w willi „Boży Dar” w swój oddział. Alternatywnym – i jedynie słusznym rozwiązaniem w opinii ówczesnej dyrekcji muzeum – miało być włączenie kolekcji do stałych galerii tematycznych lub przeniesienie jej do dworu w Łopusznej. Kolekcjoner, zrażony takim obrotem sprawy, za namową małżonki nawiązał na początku marca 1986 r. kontakt z ks. prof. Władysławem Smoleniem (1914–1988), kierownikiem Muzeum Uniwersyteckiego KUL, któremu zaproponował przekazanie w darze cennych artefaktów. Powzięta decyzja miała realizować trzy naczelne pragnienia kolekcjonera: „aby zbiory pozostały własnością polskiej kultury, trwały nadal w zgromadzonej całości oraz służyły społecznemu użytkowi”.

Organizacja wystawy stanowi wypełnienie postulatów donatora. Stała się też pretekstem do drobiazgowego zweryfikowania dotychczasowej wiedzy na temat poszczególnych obiektów, a także historii kolekcji. Co ważne, nasza inicjatywa zbiegła się w czasie z dwiema innymi wystawami dokumentującymi dorobek wielkich powojennych kolekcjonerów – Bronisława Krystalla (1887–1983), donatora Muzeum Narodowego w Warszawie, oraz Tadeusza Wierzejskiego (1892–1974), ofiarodawcy na rzecz polskich zbiorów publicznych (Muzeum Okręgowe w Toruniu). Konfrontacja ta potwierdza tylko, jak wytrawnym zbieraczem był Tadeusz Litawiński i że równać się może z największymi tuzami polskiego kolekcjonerstwa.

Zbiory Litawińskich, zgodnie z wyrażoną wolą, wykorzystywane są na co dzień w edukacji studentów historii sztuki KUL. Młodzi adepci, dzięki obcowaniu z wysokiej klasy dziełami, mają niepowtarzalną okazję zdobywania szlifów w dziedzinie muzealnictwa. Szczególny nacisk kładziony jest na kształcenie umiejętności praktycznych – precyzyjnego datowania obiektów, rozpoznawania technik artystycznych i rozróżniania materiałów, w których zostały wykonane. Zadaniem studentów jest również nabycie umiejętności sporządzania syntetycznych opisów zabytków, a w konsekwencji wypełniania kart ewidencyjnych oraz prowadzenia ksiąg inwentarzowych i depozytowych.

Posiadanie tak cennej kolekcji stanowi powód do dumy, ale jest też dużym wyzwaniem. Poprzez zakrojoną na szeroką skalę działalność popularyzatorską i naukową KUL wypełnia nie tylko testament swych wielkodusznych darczyńców, ale także realizuje uniwersytecką dewizę „Deo et Patriae”. Wystawa jest też zapowiedzią przyszłej stałej ekspozycji muzealnej, tworzonej z wdzięczności i dla upamiętnienia wszystkich darczyńców KUL z okazji przypadającego w 2018 r. stulecia lubelskiej uczelni. ©


KRZYSZTOF PRZYLICKI (ur. 1981) jest absolwentem Kolegium Języków Obcych UŁ i historii sztuki KUL, asystentem w Katedrze Historii Sztuki Średniowiecznej i Nowożytnej, kuratorem zbiorów muzealnych KUL.



TADEUSZ LITAWIŃSKI (1902–1986) był inżynierem budownictwa, kolekcjonerem i znawcą sztuki. Urodził się w Podgórzu (obecnie dzielnicy Krakowa). Studia odbył w rodzinnym mieście na Wydziale Architektury przy Akademii Sztuk Pięknych. W czasach studenckich zaczął rozwijać swoją pasję zbieracką i wówczas zakupił pierwsze obrazy w krakowskich antykwariatach. Prawdziwy rozkwit jego kolekcji nastąpił jednak po roku 1928, kiedy to zamieszkał na stałe w Zakopanem. Budowanie kolekcji, w której znalazły się przede wszystkim obrazy artystów polskich z przełomu XIX i XX w., ale także dzieła mistrzów włoskich, francuskich i flamandzkich, przerwał wybuch II wojny światowej.

20 II 1940 r. Litawiński został aresztowany przez gestapo i przewieziony do hitlerowskiego więzienia policyjnego przy ul. Montelupich w Krakowie. Tam 16 IX 1940 r. postawiony został przed sądem i skazany na obóz koncentracyjny w Auschwitz. Tylko dzięki Boskiej Opatrzności – jak sam zwykł powtarzać – zdołał zbiec z transportu do Oświęcimia. Schronienie znalazł w Czernichowie pod Krakowem, gdzie wstąpił w szeregi Związku Walki Zbrojnej, a następnie Armii Krajowej.

Po zakończeniu działań wojennych Litawiński powrócił do Zakopanego, gdzie wkrótce poznał swoją przyszłą żonę Ewę Olgę z Jurkiewiczów (1900–1991), siostrę Stanisława Jurkiewicza (1884–1954), ministra pracy i opieki społecznej w II RP. Od nowa zaczął też tworzyć kolekcję. Apogeum jej rozwoju przypadło na lata 1960–1973, kiedy to Litawiński dokonywał największej liczby zakupów. Obok obrazów malarzy polskich gromadził również cenne przykłady rzemiosła artystycznego, w tym ceramiki, sreber, brązów i szkła. Ostatecznie zakopiańska kolekcja przybrała wszechstronny, wielodziałowy charakter, a jej wyraźnym rysem było zamiłowanie właściciela do dzieł o tematyce podhalańskiej.
©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 26/2016

Artykuł pochodzi z dodatku „Zakopane, sztuka, czas