Opowiedzieć tysiąc lat

– Tworzenie kolekcji porównać można do podróży.Znamy jej cel, ale nie do końca jesteśmy w stanie przewidzieć, co nas spotka po drodze – mówi dr Monika Matwiejczuk, kierownik Działu Zbiorów MHP.

27.09.2023

Czyta się kilka minut

Opowiedzieć tysiąc lat
Pas kontuszowy z manufaktury Radziwiłłów w Słucku, 1767−1776 r. / FOT. Z ZASOBÓW MHP

Muzeum gromadzi obiekty, które obrazują dzieje polskiego państwa i Polaków, najważniejsze wydarzenia, przemiany, ale też postęp cywilizacyjny, rozwój naukowy i kulturowy. Najstarsze muzealia w kolekcji pochodzą z epoki średniowiecza, najnowsze dokumentują czasy nam współczesne.

Tworzenie kolekcji rozpoczęło się zaraz po powstaniu Muzeum w 2006 r. „Darem założycielskim” stał się zbiór pamiątek po przedwojennym premierze Kazimierzu Bartlu, przekazanych w 2007 r. przez jego córkę, Cecylię Bartel. Ważnym etapem w budowie kolekcji była zainaugurowana w 2016 r. akcja Małe Wielkie Historie. Przekonała ona wielu ludzi, że przedmioty, które posiadają w rodzinnych zbiorach, mają dużą wartość, a MHP to dla nich dobre miejsce.

– Darczyńcy prywatni to dla nas ważna grupa donatorów. Powierzają nam nie tylko cenne przedmioty, ale i łączące się z nimi historie rodzinne. Stanowią one niezbędną część naszej opowieści o historii Polski. Nadają jej wymiar lokalny czy osobisty. Pokazują, że historia to nie tylko daty, fakty czy statystyki – podkreśla Monika Matwiejczuk. – Doceniamy również to, że jedne osoby zachęcają kolejne, by także zostały naszymi darczyńcami. Dzięki temu muzeum zdobywa zaufanie publiczne.

Punkty wspólne

ROBERT KOSTRO, dyrektor Muzeum Historii Polski: Z mojego doświadczenia wynika, że wbrew pozorom istnieje w Polsce możliwość wypracowania konsensusu co do rzeczy ważnych i fundamentalnych, nawet budzących takie emocje jak narodowa historia.

Budowa kolekcji odbywa się też dzięki zakupom muzealiów. Pracownicy instytucji przeszukują zarówno oferty domów aukcyjnych i antykwariatów, jak i popularne portale internetowe. Poszukiwanie i odnajdywanie cennych obiektów, spotkania z darczyńcami, sprowadzanie pamiątek polskiej historii z zagranicy, zawsze powoduje dreszcz emocji. Decyzje w sprawie nabycia podejmuje komisja zakupów, niekiedy zamawiane są także ekspertyzy dotyczące szczególnie cennych artefaktów.

– Musimy pamiętać, że zakup danego obiektu do muzeum jest jego ściągnięciem z rynku. On już nigdy na rynek nie powróci. Nie wszyscy posiadacze dzieł sztuki czy obiektów o wartości historycznej są tym zainteresowani. Z drugiej strony czasem wolą sprzedającego jest, by dany artefakt właśnie powrócił do Polski i znalazł się w kolekcji muzealnej, dostępnej dla społeczeństwa. To poruszające chwile, gdy pakujemy eksponat, a sprzedawca cieszy się, że wraca on do domu – mówi Matwiejczuk. – Ważna jest także dla nas współpraca międzyinstytucjonalna, koleżanki i koledzy z innych muzeów sugerują czasem kontakt z nami tak w celu sprzedaży danych artefaktów, jak i ich przekazania.

Kolekcja Muzeum Historii Polski liczy obecnie nieomal 60 tysięcy eksponatów, z czego około 2/3 stanowią dary i przekazy (tzn. dary instytucjonalne). Wśród najciekawszych muzealiów znajdziemy m.in. polską enigmę, maszynę zbudowaną przez polski wywiad i służącą do łamania niemieckich szyfrów, detale architektoniczne z wazowskiego Pałacu Villa Regia, kolekcję pasów kontuszowych, bibliotekę i archiwum ambasadora Michała Sokolnickiego, jednego z najbliższych współpracowników marszałka Piłsudskiego, czy mundur generała Stanisława Maczka.

Do zbiorów MHP trafiają także dzieła pochodzące z restytucji prowadzonej przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego – często są to obiekty zagrabione przez okupantów lub utracone z powodu wojny. W ten sposób odzyskano m.in. serię historycznych obrazów Bractwa św. Łukasza przygotowanych na wystawę światową w Nowym Jorku w 1939 r. i strzelbę Wincentego Krasińskiego, która – skradziona przez Niemców – odnalazła się w muzeum w Cleveland (USA).

W nowym budynku Muzeum na magazyny i pracownię konserwatorską przeznaczono ok. 3 tysięcy metrów kwadratowych. – Wraz z otwarciem nowego gmachu Muzeum pojawiają się przed nami dalsze możliwości rozwoju kolekcji. Nasza podróż w kolejnych latach na pewno będzie nie mniej fascynująca – dodaje Monika Matwiejczuk. © 

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Redaktor i krytyk literacki, stale współpracuje z „Tygodnikiem Powszechnym”.

Artykuł pochodzi z numeru Nr 40/2023

Artykuł pochodzi z dodatku „Muzeum Historii Polski. Otwarcie