Muzeum gromadzi obiekty, które obrazują dzieje polskiego państwa i Polaków, najważniejsze wydarzenia, przemiany, ale też postęp cywilizacyjny, rozwój naukowy i kulturowy. Najstarsze muzealia w kolekcji pochodzą z epoki średniowiecza, najnowsze dokumentują czasy nam współczesne.
Tworzenie kolekcji rozpoczęło się zaraz po powstaniu Muzeum w 2006 r. „Darem założycielskim” stał się zbiór pamiątek po przedwojennym premierze Kazimierzu Bartlu, przekazanych w 2007 r. przez jego córkę, Cecylię Bartel. Ważnym etapem w budowie kolekcji była zainaugurowana w 2016 r. akcja Małe Wielkie Historie. Przekonała ona wielu ludzi, że przedmioty, które posiadają w rodzinnych zbiorach, mają dużą wartość, a MHP to dla nich dobre miejsce.
– Darczyńcy prywatni to dla nas ważna grupa donatorów. Powierzają nam nie tylko cenne przedmioty, ale i łączące się z nimi historie rodzinne. Stanowią one niezbędną część naszej opowieści o historii Polski. Nadają jej wymiar lokalny czy osobisty. Pokazują, że historia to nie tylko daty, fakty czy statystyki – podkreśla Monika Matwiejczuk. – Doceniamy również to, że jedne osoby zachęcają kolejne, by także zostały naszymi darczyńcami. Dzięki temu muzeum zdobywa zaufanie publiczne.
Budowa kolekcji odbywa się też dzięki zakupom muzealiów. Pracownicy instytucji przeszukują zarówno oferty domów aukcyjnych i antykwariatów, jak i popularne portale internetowe. Poszukiwanie i odnajdywanie cennych obiektów, spotkania z darczyńcami, sprowadzanie pamiątek polskiej historii z zagranicy, zawsze powoduje dreszcz emocji. Decyzje w sprawie nabycia podejmuje komisja zakupów, niekiedy zamawiane są także ekspertyzy dotyczące szczególnie cennych artefaktów.
– Musimy pamiętać, że zakup danego obiektu do muzeum jest jego ściągnięciem z rynku. On już nigdy na rynek nie powróci. Nie wszyscy posiadacze dzieł sztuki czy obiektów o wartości historycznej są tym zainteresowani. Z drugiej strony czasem wolą sprzedającego jest, by dany artefakt właśnie powrócił do Polski i znalazł się w kolekcji muzealnej, dostępnej dla społeczeństwa. To poruszające chwile, gdy pakujemy eksponat, a sprzedawca cieszy się, że wraca on do domu – mówi Matwiejczuk. – Ważna jest także dla nas współpraca międzyinstytucjonalna, koleżanki i koledzy z innych muzeów sugerują czasem kontakt z nami tak w celu sprzedaży danych artefaktów, jak i ich przekazania.
Kolekcja Muzeum Historii Polski liczy obecnie nieomal 60 tysięcy eksponatów, z czego około 2/3 stanowią dary i przekazy (tzn. dary instytucjonalne). Wśród najciekawszych muzealiów znajdziemy m.in. polską enigmę, maszynę zbudowaną przez polski wywiad i służącą do łamania niemieckich szyfrów, detale architektoniczne z wazowskiego Pałacu Villa Regia, kolekcję pasów kontuszowych, bibliotekę i archiwum ambasadora Michała Sokolnickiego, jednego z najbliższych współpracowników marszałka Piłsudskiego, czy mundur generała Stanisława Maczka.
Do zbiorów MHP trafiają także dzieła pochodzące z restytucji prowadzonej przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego – często są to obiekty zagrabione przez okupantów lub utracone z powodu wojny. W ten sposób odzyskano m.in. serię historycznych obrazów Bractwa św. Łukasza przygotowanych na wystawę światową w Nowym Jorku w 1939 r. i strzelbę Wincentego Krasińskiego, która – skradziona przez Niemców – odnalazła się w muzeum w Cleveland (USA).
W nowym budynku Muzeum na magazyny i pracownię konserwatorską przeznaczono ok. 3 tysięcy metrów kwadratowych. – Wraz z otwarciem nowego gmachu Muzeum pojawiają się przed nami dalsze możliwości rozwoju kolekcji. Nasza podróż w kolejnych latach na pewno będzie nie mniej fascynująca – dodaje Monika Matwiejczuk. ©