Jedność różnorodności

Podczas 18. Festiwalu Kultury Żydowskiej, trwającego w Krakowie od 28 czerwca do 6 lipca, odbyło się ponad 200 imprez: koncertów, spektakli, wystaw, wykładów oraz warsztatów.

08.07.2008

Czyta się kilka minut

Yasmin Levy z Izraela wystąpiła w synagodze Tempel /fot. Grażyna Makara /
Yasmin Levy z Izraela wystąpiła w synagodze Tempel /fot. Grażyna Makara /

Tegoroczna edycja nawiązywała do 60. rocznicy proklamacji państwa Izrael - miejsca, w którym przenikają się, tworząc zupełnie nową jakość, kultury aszkenazyjska, sefardyjska, arabska, polska, rosyjska... Przez kilka dni ów kulturowy pluralizm obecny był także na Kazimierzu.

Zdecydowanie najbardziej interesująca była muzyczna część festiwalu, którą zdominowały pieśni sefardyjskie. Ich współczesną interpretację najpierw przedstawił hiszpański zespół muzyki dawnej Hesp?rion XXI (Montserrat Figueras - śpiew, Jordi Savall - viola da gamba) w projekcie "Diaspora Sefardi". Później Yasmin Levy z Izraela wystąpiła z programem promującym płytę "Mano Suave", na której tradycja ladino (dialekt judeohiszpański) i tureckie wpływy muzyczne flirtują z flamenco. Wspaniały nowoczesny melanż muzyczny zaprezentowali Oren Bloedow i Jennifer Charles z Brooklynu, założyciele grupy Elysian Fields grającej czarnego rocka. Ich "La Mar Enfortuna" to utwory śpiewane w ladino, po aramejsku, hiszpańsku i angielsku, zawierające elementy jazzu, folku oraz rocka.

Wydarzeniem był projekt "The Other Europeans", w którym próbowano odnaleźć wspólne źródła muzyki żydowskiej i romskiej. Obydwie grupy, zarówno klezmerska (pod kierownictwem Alana Berna, pomysłodawcy przedsięwzięcia), jak i romska (Kalman Balough), porwały zgromadzoną w synagodze Tempel publiczność, która klaskała, podrygiwała, w końcu tańczyła. Ostatni koncert - przed zamykającym Festiwal "Szalom na Szerokiej" - dali: algierski pianista i wokalista Maurice El Médioni oraz kubański perkusista Roberto Rodriguez. Ich "Descarga Maghreb" to program łączący muzykę żydowską, kubańską, andaluzyjską i jazzową.

Nieco słabiej wypadły spektakle teatralne. Pierwsi zaprezentowali się aktorzy Białostockiego Teatru Lalek, którzy w przedstawieniu "Sklepy cynamonowe", wyreżyserowanym przez Franka Soehnle z Niemiec, usiłowali wejść w świat prozy Brunona Schulza. Z kolei spektakl "Chi Chi Bunichi" w wykonaniu artystów z Wielkiej Brytanii to próba przetworzenia na współczesny język piosenki sefardyjskiej, którą reżyserka Daphne Attias zapamiętała z dzieciństwa, ale ze względu na nieznajomość ladino nie mogła zrozumieć. Taniec, śpiew i pobrzmiewające w tle nagrania miały pomóc w nawiązaniu łączności z tym, co minione.

Wśród festiwalowych wystaw znalazł się "Dom Dziecka" nowojorskiej artystki Debry Pearlman: instalacja utworzona z 18 "huśtawek" z siedziskami ze szkła, na których umieszczono fotografie śpiących dzieci. Światło zawieszonych nad nimi lamp rzucało widmowy obraz na usypane z soli łóżeczka. Całość korespondowała z pustką przestrzeni dawnego domu modlitwy przy ulicy

Meiselsa 18. Swoistym dopowiedzeniem do tej widmowej (nie)obecności była wystawa plakatów i fotografii "Made in Israel" Aharona Farkasha - opowieść o bujnym życiu toczącym się w Izraelu od 60 lat.

"To jest żydowskie miejsce bardziej prawdziwe niż wszystko inne w Polsce" - napisał jeden z uczestników projektu "Odpowiedz..." Eriki Lehrer, Hannah Smotrich i Stephanie Rowden, które zaprosiły publiczność do podzielenia się swoimi opiniami o Festiwalu.

W najnowszym "Tygodniku" także wywiad ze Shlomo Barem, charyzmatycznym śpiewakiem i perkusistą, artystą tegorocznego Festiwalu Kultury Żydowskiej w Krakowie...

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 28/2008