Ładowanie...
Hobbicie życie
Nie ma co ukrywać, owijać w bawełnę, chować pod korcem, czymkolwiek jest korzec – nie jest dobrze. Na światowym nieboskłonie rysują się czarne chmury i tyle. Wirusy, pożary, rolnik szuka żony… Nawet rychłe wyjaśnienie smoleńskiej zagadki przez Pana Antoniego i jego wesołą ekspercką drużynę nie przyniesie nadziei… Jak się nie pogrążyć, ach, jak? Jak zarazem nie dać się pokusie eskapizmu, nie żyć w „nie”, nie wyemigrować wewnętrznie?
Odpowiedź do Polski przychodzi z ziemi włoskiej, konkretnie z regionu Abruzzo, gdzie na dwóch hektarach pewien cukiernik urządził sobie Hobbiton. Cukiernik-hobbit, oczywiście, urodzony 37 lat temu jako Nicolas Gentile. Zbudował hobbicią chatkę, hobbicio się przystroił, pyka fajeczkę i patrzy na swój Shire. W pewnym momencie dotarło do niego, że wszyscy jego krewni i sąsiedzi są właściwie hobbitami, wyznają podobne wartości i wiodą hobbicie życie w...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]