Reklama

Ładowanie...

Powrót ze Śródziemia

11.01.2004
Czyta się kilka minut
Jedyny Pierścień zniknął w czeluściach Orodruiny, król Elessar zasiadł na tronie Gondoru, Frodo odpłynął z elfami na Zachód, a my zaczęliśmy się zastanawiać, dlaczego właściwie spędziliśmy w kinie trzy i pół godziny na ostatniej części Władcy Pierścieni.
T

TOMASZ FIAŁKOWSKI: - Właśnie: dlaczego? Książkę Tolkiena przeczytałem po raz pierwszy dawno temu, wracałem do niej wielokrotnie, mam własną wizję jej bohaterów i krajobrazów. Kiedy usłyszałem o planach ekranizacji - poprzysiągłem sobie, że na film nie pójdę. Przeważyła jednak ciekawość, jak reżyser sobie poradzi.

Jankes na dworze króla Artura

ANDRZEJ FRANASZEK: - Kiedy wczoraj oglądaliśmy to spektakularne widowisko, czułem głównie obojętność. Nie byłem dotknięty różnicą pomiędzy wspomnieniami z lektury a tym, co oglądam na ekranie, ale trudno też było o zachwyt. Triumfy ludzkiego umysłu, które pozwalają stworzyć programy komputerowe zaludniające pola bitew tysiącami postaci, aż tak mnie nie frapują.

Dotykamy tu nieuchronnej rozbieżności między rzeczywistością książki i rzeczywistością filmu. Dzieło Jacksona to...

14642

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]